Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Ogrodnik: Jesteśmy w połowie drogi

Marek Białowąs 68 324 88 53 [email protected]
Andrzej Ogrodnik, 48 lat, wykształcenie wyższe, żona Małgorzata, dwoje dzieci: Magdalena i Paweł. Interesuje się żużlem, lubi górskie wędrówki.
Andrzej Ogrodnik, 48 lat, wykształcenie wyższe, żona Małgorzata, dwoje dzieci: Magdalena i Paweł. Interesuje się żużlem, lubi górskie wędrówki. Fot. Paweł Janczaruk
W tym roku miasto czeka prawdziwa rewolucja. - W ramach rewitalizacji, oprócz budowy kanalizacji i wodociągów, przebudowana zostanie nawierzchnia ulic i chodników w Rynku - mówi Andrzej Ogrodnik, burmistrz Kożuchowa

- Czy stanie pan kolejny raz w szranki wyborcze o fotel burmistrza?
- Tak. Jesteśmy w trakcie realizacji wielu przedsięwzięć. Od początku mojego urzędowania wyznaczyłem sobie dwa podstawowe cele. Były to budowa sieci kanalizacji sanitarnej oraz doprowadzenie do rewitalizacji miasta. Kolejne to dążenie do poprawy warunków mieszkaniowych kożuchowian. Odczuwam satysfakcję, że wiele z tych planów jest już zrealizowanych, a te, które mają gotową dokumentację i zabezpieczone finansowanie w budżecie, będą realizowane w najbliższych miesiącach. Plan pozwoli m.in. na budowę kanalizacji ul. Żagańskiej, Kraszewskiego, rejonu ulic Rejmonta i Sienkiewicza oraz na os. XXX-lecia; włączenia do sieci doczeka się także osiedle Piaskowa. W Rynku nastąpi rozdzielenie dotychczasowej kanalizacji ogólnospławnej na osobne sieci - sanitarną i deszczową. Wymieniona zostanie także sieć wodociągowa w najstarszej części miasta. Ale zadań przed Kożuchowem jeszcze wiele…

- A czego nie udało się panu zrobić

- Przyznam szczerze, że chciałem szybciej przystąpić do adaptacji budynków na terenie byłej jednostki na cele mieszkaniowe. Przeszkodą okazały się ograniczenia finansowe. Oddaliśmy do użytku 10 nowych mieszkań socjalnych przy ul. Moniuszki. W tym roku przygotujemy 48 mieszkań komunalnych w bloku powojskowym. Ubiegamy się o 40 proc. dofinansowanie na ten cel. Nie udało się też wybudować z pełnowymiarowej hali widowiskowo-sportowej i przeprowadzić kompleksowych remontów obiektów oświatowych. To dopiero przed nami.

- W tym roku Kożuchów czeka prawdziwa rewolucja...
- Zmieni się centrum miasta. Zakres prac jest duży. W ramach rewitalizacji, oprócz oczywiście budowy kanalizacji i wodociągów, przebudowana zostanie nawierzchnia ulic i chodników w Rynku i ulicach przyległych. Rozpoczniemy remonty przestrzeni wewnątrz murów miejskich - zależy nam na wykonaniu ścieżki historyczno - spacerowej na bazie tzw. ścieżki przymurnej. Zmieni się także organizacja ruchu pojazdów w centrum miasta. Planujemy wprowadzić strefę zamieszkania i to piesi będą mieli pierwszeństwo, a ruch aut zostanie ograniczony do 20 km na godz. Wszystkie skrzyżowania będą równorzędne. Poszerzone zostaną chodniki, które dziś mają nie więcej niż 2 m. Przebudowana też będzie ulica wokół kościoła. Wzdłuż kamienic, gdzie są m.in. banki powstaną miejsca parkingowe.

- Nie lepiej zamknąć centrum i utworzyć deptak na wzór Zielonej Góry?
- Niestety musimy dopuścić tutaj samochody, bo niezbędny jest dojazd do zamku. Ale zmiany, które zaplanowaliśmy, dają przywilej pierwszeństwa pieszym. Powstanie nowy parking przy ul. Legnickiej. Wyjazd z niego będzie w ul. Mickiewicza, która otrzyma nową nawierzchnię. Pierwszy etap rewitalizacji to ogromne, jak na nasza gminę przedsięwzięcie. Jego koszt oceniono na 9,5 mln zł. Prawdopodobnie już na przełomie marca i kwietnia podpiszemy umowę o dofinansowanie I etapu rewitalizacji na kwotę 4 mln zł. W tym roku Kożuchów doczeka się iluminacji murów obronnych, zamku i parku. Marzy mi się, żeby turystom uatrakcyjnić zwiedzanie naszych zabytków, np. umożliwić wejście na mury okalające gród i przejście po nich. Ale to jeszcze dalekie plany.

- Kożuchów wypięknieje. Gdyby tak jeszcze kamienice odnowić...
- Kamienice niestety musieliśmy zostawić na drugi etap rewitalizacji. To trudny temat. Czekamy na rozporządzenie o tzw. schematach pomocy publicznej - rozwiązanie to wskaże, jak ma wyglądać pomoc publiczna dla wspólnot mieszkaniowych.

- W mieście nie ma opłat za postój w centrum. Czy to się zmieni?
- Na razie nie planujemy wprowadzenia płatnych parkingów.

- Gmina dużo pieniędzy wyda też na przygotowanie mieszkań komunalnych i socjalnych?
- Dziś mamy ponad 160 wniosków na przydział mieszkań. Oprócz wspomnianych już 48 lokali, które będą gotowe pod koniec br., przystąpimy później do adaptacji kolejnego obiektu powojskowego, którym będzie ok. 60 mieszkań. Wtedy kolejka do kwater komunalnych znacznie zmaleje.

- Duża liczba chętnych do lokali socjalnych mówi dużo o kondycji gospodarczej gminy i jej mieszkańców.
- Nie ma co ukrywać, nie jesteśmy bogatą gminą. Mamy 24 proc. stopę bezrobocia. Jeszcze w 2008 r. kożuchowski Zaset zatrudniał ponad 700 osób, dziś pracuje tam ok. 300. A to u nas największy pracodawca. Wielu naszych mieszkańców do pracy dojeżdża do sąsiedniej Nowej Soli lub Zielonej Góry. Mamy 30 ha strefę gospodarczą, w której jeszcze nie powstał żaden zakład. Sprzedaliśmy dwie działki. Na jednej miała powstać fabryka styropianu, jednak inwestor kupił gotowy zakład w Żaganiu i tam ulokował swoje środki. Druga firma chciała zbudować bazę logistyczno - transportową, ale jak dotąd nic nie powstało.

- Może inwestorzy wolą Nową Sól?
- Najtrudniej przyciągnąć do siebie ten pierwszy zakład. Naszym atutem jest kultura techniczna, mamy bardzo dobrą kadrę ludzi, dobrych fachowców. Wiem, że ponad 60 osób pracuje w fabrykach w Polkowicach. Sporo ludzi pracuje też w nowosolskiej Gedii. Planujemy promować naszą strefę gospodarczą na krajowych i zagranicznych targach inwestycyjnych oraz targach nieruchomości.

- W tym roku będziecie przygotowywać strategię rozwoju gminy na następną dekadę. Jak będzie wyglądał Kożuchów za 10 lat?
- Dobre drogi i infrastruktura to podstawa. Musimy mieć dobry dojazd, dostęp do dróg krajowych i autostrad. Dlatego musimy się skupić na tych zadaniach. Oczywiście nie zbudujemy sobie drogi krajowej, ale chciałbym, aby Kożuchów miał obwodnicę. Rozwój turystyki jest możliwy dopiero po wyraźnym zwiększeniu u nas miejsc noclegowych. Chciałbym, aby Kożuchów nadal inwestował w edukację młodego pokolenia, żeby był centrum edukacyjnym i kulturalnym gminy. A co za tym idzie musimy skierować większe środki na remonty i doposażenie w nowoczesny sprzęt dydaktyczny nasze szkoły. Nadzieją też jest strefa, w której myślę, że ulokuje się dobry inwestor. Naszymi atutami będzie zwolnienie z podatku od nieruchomości, fachowa kadra techniczna na miejscu i bliskość dużych ośrodków jak Nowa Sól i Zielona Góra, ale także Głogów i Polkowice.

Dziękuję.

Zobacz sylwetkę kandydata w naszym serwisie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska