Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anetta Reichel-Wasiljew z Żar Człowiekiem Roku Krono 2017. - Nakręcam się każdym sukcesem - mówi nam [ZDJĘCIA, WIDEO]

Lucyna Makowska
Wideo
od 16 lat
Anetta Reichel-Wasiljew z Żar od ponad 20 lat pracuje z osobami niepełnosprawnymi. Mówi, że życie było dla niej szczodre, bo pozwoliło połączyć w pracy zawodowej pasję z powołaniem. Poznajcie Człowieka Roku Krono 2017!

Anetta Reichel-Wasiljew odebrała tytuł Człowieka Roku Krono 2017 w piątek wieczorem, podczas noworocznego koncertu spółki Swiss Krono w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarach. Wyróżnienia a plebiscycie "GL" i żarskiej spółki także przyznane przez kapitułę odebrali Jarosław Baryła z Gorzowa i Tomasz Koszela z Sienna pod Słubicami.

W codziennych obowiązkach najbardziej ceni sobie uśmiech osób, z którymi i dla których pracuje, ich radość, szczerość, życzliwość i bezinteresowność. Jak sama mówi, to daje jej motywację do działania i podnoszenia się po każdym gorszym dniu.

Anetta Reichel-Wasiljew od 2005 roku kieruje Warsztatami Terapii Zajęciowej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żarach. W ubiegłym roku za prowadzone przez nią działania warsztaty zostały nominowane do nagrody w konkursie Społecznik Roku 2017.

– Mój największy sukces? To, że uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej, nawet po dłuższym okresie rehabilitacji zawodowej, usamodzielniają się, zaczynają pracę, zamieszkują bez rodziców. To pokazuje, że nasza praca ma sens. W zeszłym roku były trzy takie osoby, w 2016 – cztery – wylicza pani Anetta. – To też przykład dla ich rodziców, że niepełnosprawność intelektualna nie jest wyrokiem, że warto to robić. Naszym podopiecznym ciężko nadrobić lata nadopiekuńczości rodziców, szkoły, gdy wszystko dostawali na talerzu. Im znacznie trudniej zderzyć się z dorosłością. Tu na zajęciach zdarzają się takie piękne chwile, gdy nasz podopieczny po raz pierwszy trzyma w ręku żelazko, bo do tej pory robili to za niego rodzice w obawie, że zepsuje albo sobie coś zrobi. Czy też zaczyna obierać ziemniaki, nawet jeśli z kilograma zostają dwie sztuki. W przypadku takich osób proces jest dłuższy, ale zyski są przeogromne. To przydaje się im także w domach pomocy społecznej, bo nie wszyscy mają szczęście mieszkać w domach rodzinnych. Plusem warsztatów jest to, że uczą się dorosłości z kimś, kto też tego nie potrafi. Ten zawód wymaga ogromnej cierpliwości, ale wyzwala w nas szacunek do tych małych sukcesów, które daje nam codziennie życie. Ja się nakręcam ich sukcesami.

Mam dwie ręce, zdrowe nogi i tyle mogę jeszcze zrobić!

Pani Anetta dodaje, że w tej pracy piękna jest szczerość uczestników warsztatów, czasem aż do bólu. A skąd skłonność do pracy z takimi osobami? – Chyba z domu. Jako dziecko pamiętam, jak wyciągałam koleżankę na akcję „niewidzialnej ręki”. Nawet w szkole zawsze było mi żal osób, które nie wzbudzały sympatii klasy, zawsze je do siebie przyciągałam – podkreśla pani Anetta. – Angażowałam się w sprawy pomocowe także w kościele. Gdy pracuje się z osobami niepełnosprawnymi, człowiek docenia, co dało mu życie. Mam dwie ręce, zdrowe nogi, tyle jeszcze mogę zrobić...

Społeczniczka z krwi i kości

Ale jej życie wypełnia nie tylko praca. Związała i wiąże je z działalnością społeczną, pracą w wolontariacie, działalnością w stowarzyszeniach.

Była jednym z pierwszych pracowników Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Żarach. Od 1998 roku jest członkiem Towarzystwa im. św. Brata Alberta, gdzie przez 14 lat pełniła funkcję przewodniczącej komisji rewizyjnej koła, aktywnie włączając się we wszelkie prace na rzecz powstającego wówczas hospicjum. Była wieloletnim członkiem Lubuskiego Ruchu na rzecz Kobiet i Rodziny „Żar”. W 2003 roku zainicjowała powstanie Regionalnego Koła Twórczości Rękodzielniczej i Artystycznej. W latach 2001-2004 brała udział w Ogólnopolskiej Kampanii „Dzieciństwo bez przemocy”. Od roku 2004 współorganizuje i prowadzi zajęcia w „Szkole dla rodziców”, ma uprawnienia trenera. Od roku 2005 pełni funkcję kuratora społecznego Sądu Rejonowego w Żarach. Od czterech lat jest zastępcą prezesa Stowarzyszenia „Serwus”. Wreszcie od dwóch lat jest opiekunem prawnym dla całkowicie ubezwłasnowolnionego byłego uczestnika Warsztatów Terapii Zajęciowej.

To była prawdziwa szkoła życia

Początki pracy były dla niej prawdziwą szkołą życia i pozwoliły poznać nie tylko specyfikę funkcjonowania osób z niepełnosprawnością intelektualną, przewlekle chorych oraz zaburzonych psychicznie, ale i funkcjonowania ich rodzin.

– Dzięki temu doświadczeniu wiem, ile trudu wymaga opieka nad osobą niepełnosprawną i ile determinacji wymaga sam proces rehabilitacji – mówi pani Anetta. – Ile trudu, miłości, ale i wyrzeczeń związanych jest z opieką nad taką osobą. Praca pozwoliła spojrzeć na wiele problemów z innej perspektywy i zmierzyć się z różnymi emocjami, w tym poczuciem bezradności w zderzeniu z brutalną rzeczywistością, barierami przepisów i zwykłej ludzkiej bezradności. Ale to też wiele pozytywnych przeżyć, które dodają mocy i stanowią siłę napędową.

Z Rzeszowa do Żar

Do Żar przyjechała z Rzeszowa, gdzie w Wyższej Szkole Pedagogicznej ukończyła pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą, później na Uniwersytecie Zielonogórskim studia podyplomowe z zarządzania instytucjami pomocy społecznej, a w 2011 roku zarządzanie polityką społeczną na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Pracę zawodową zaczynała w 1993 roku w Dębicy jako instruktor terapii zajęciowej.

Prywatnie jest matką już pełnoletniej córki i żoną. Z pasją zajmuje się ogrodem, także warzywnym, robieniem przetworów, gotowaniem, pieczeniem, ale i rękodziełem artystycznym. Dużo rzeczy w domu i dla domu robi własnoręcznie. Kocha zwierzęta. Ma dwa koty i psa rasy berneński pies pasterski.

O konkursie i laureatach

Człowiek Roku KronoTo plebiscyt „Gazety Lubuskiej” i naszego partnera – spółki Swiss Krono w Żarach. Dziennikarze i Czytelnicy „GL” nominowali do tego tytułu w tym roku ponad 140 osób z całego regionu. Zwycięzców – niezależnie od siebie – wybierali Czytelnicy i kapituła plebiscytu (o jej obradach piszemy TUTAJ).

Człowiekiem Roku Krono 2017 kapituła wybrała Anettę Reichel-Wasiljew. Wyróżniła Jarosława Baryłę z Gorzowa i Tomasza Koszelęz Sienna pod Słubicami.

Cztery kategorieDo tytułu Człowiek Roku Krono 2017 nasi dziennikarze i Czytelnicy nominowali ponad 140 osób. Zwycięzcy w regionie w głosowaniu Czytelników:

  • działalność społeczna i charytatywna: Jarosław Baryła (Gorzów), Aleksandra Kołek (Słubice), Agnieszka Kosacka (Gorzów)
  • biznes: Kacper Wieczorek (Przyborów), Izabela Ziętka (Gubin), Wiesława Cieplicka (Świebodzin)
  • kultura: Przemysław Pulka (Nowa Sól), Michał Mogiła (Zielona Góra), Grzegorz Zwarycz (Bytom Odrzański)
  • samorządność i społeczność lokalna: Romuald Malinowski (Zielona Góra), Tomasz Koszela (Sienno), Paweł Wysocki (Zielona Góra).

22.088 głosówotrzymaliśmy od Czytelników. Zwycięzców głosowania Czytelników w regionie i powiatach nagrodzimy wraz z naszym partnerem – spółką Swiss Krono w Żarach – w jego siedzibie 25 stycznia.
Laureaci kapituły odebrali nagrody podczas koncertu noworocznego spółki Swiss Krono. Koncert w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w piątek, 19 stycznia.

Już za tydzień, 27 styczniaW Magazynie „Gazety Lubuskiej” przedstawimy fotorelację z obu gal, historię konkursu, informacje o laureatach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska