Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angliści poszukiwani

Anna Rimka
Katarzyna Kluszczyńska uczy angielskiego m.in. w ZSO nr 13. Nie odchodzi z pracy, ale rozumie kolegów, którzy się na to decydują. - Anglistom łatwiej znaleźć lepsze posady w prywatnych firmach - mówi.
Katarzyna Kluszczyńska uczy angielskiego m.in. w ZSO nr 13. Nie odchodzi z pracy, ale rozumie kolegów, którzy się na to decydują. - Anglistom łatwiej znaleźć lepsze posady w prywatnych firmach - mówi. fot. Kazimierz Ligocki
- Nauczyciel angielskiego zrezygnował, bo wyjechał za granicę - mówi Iwona Buchmiet, dyrektorka podstawówki przy ul. Dąbrowskiego.

Brak anglisty to nie tylko problem Szkoły Podstawowej nr 1. Podobnie jest w Zespole Szkół nr 13 przy ul. Swoleżerów i w Zespole Szkół nr 20 przy Szarych Szeregów. - Brakuje mi anglisty na jednym etacie, a chciałbym jeszcze wprowadzić dodatkowe zajęcia - mówi Jerzy Koziura, dyrektor "dwudziestki".

Miasto chce pomóc

- Nie umiem nawet powiedzieć, w ilu jeszcze szkołach brakuje anglistów. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Językowcy przeważnie w wakacje rezygnują z pracy - twierdzi Adam Kozłowski, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta. Dodaje, że większość pedagogów wyjeżdża za granicę albo szuka lepszej posady w prywatnych firmach.

Urząd pracy potwierdza, że angliści są poszukiwani. - Na kilkanaście ofert, połowa dotyczy nauczycieli angielskiego - informuje nas Ewa Gębka z Powiatowego Urzędu Pracy.

Żeby rozwiązać problem, już wiosną miasto zgodziło się finansować studia i zdobywanie certyfikatów przyszłych anglistów (pisaliśmy o tym w 17 maja w tekście "Bo brakuje anglistów"). Jednak do wydziału edukacji nie dotarł ani jeden wniosek o taką pomoc.

Ratunek w studentach

A. Kozłowski ma nadzieję, że sytuację zmieni uruchomiony w tym roku kierunek filologii angielskiej w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Na razie jednak dyrektorzy będą zmuszeni zatrudniać nauczycieli bez pełnych kwalifikacji, bo kuratorium może wyrazić zgodę na pracę studenta lub nauczyciela w trakcie zdobywania uprawnień (nie dotyczy to jednak klas nauczania początkowego, w których angielski jest językiem wiodącym).

Na zatrudnienie studentów zdecydował się już Piotr Talaska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 przy Kobylogórskiej. - W ubiegłym roku pracę u mnie zaczęły studentki ostatniego roku anglistyki i teraz mam wykwalifikowanych nauczycieli - cieszy się dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska