Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ania, Nicola, Patrycja - trzy życia, które można było ocalić

(pij)
Przed blokiem przy ul. Kraljevskiej w Zielonej Górze wśród palących się zniczy stoją fotografie ofiar.
Przed blokiem przy ul. Kraljevskiej w Zielonej Górze wśród palących się zniczy stoją fotografie ofiar. Piotr Jędzura
Przemysław Z. zaplanował tę zbrodnię. Najpierw dusił córki: 9-letnią Patrycję i 13-letnią Nicolę. Ich ciała ułożył tak, jak kładzie się dzieci do snu. I czekał na żonę.

Blok przy ul. Kraljevskiej w Zielonej Górze. Wieżowiec jakich setki, tysiące w tym kraju. To tu w mieszkaniu na pierwszym piętrze, za zasuniętymi ciemnymi roletami, doszło do zbrodni, o której od tygodnia mówi cała Polska.
- Panie, ścianę przy drzwiach pomalowali, dodatkowo to mieszkanie jeszcze napiętnowali. Jak żyć w tym bloku? - pyta starszy mężczyzna. Kręci głową i odchodzi. Ściana zapisana wspomnieniami, pożegnaniami. Przed wieżowcem płoną dziesiątki zniczy. Wśród nich ramki ze zdjęciami uśmiechniętej Ani i jej córeczek: 13-letniej Nicoli i 9-letniej Patrycji. - To okropna zbrodnia, coś strasznego, coś, czego nie da się opisać słowami - stwierdza kobieta mieszkająca w bloku...

Pozostał smutek, płacz, niedowierzanie i pytanie: Czy musiało do tego dojść? Więcej o tej tragedii przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, 10-11 października papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska