Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Damian Michalski (@damian_michalski)Sty 14, 2019 o 12:08 PST

O tym, że Wisła Płock będzie miała problemy z wystawieniem młodzieżowca wiadomo co najmniej od chwili, kiedy kontuzji nabawił się Hubert Adamczyk. W pierwszych dwóch kolejkach postawiono na rozwiązanie z urodzonym w 1998 Bartłomiejem Żynelem w bramce. Golkiper popełniał jednak błędy i przeciwko Lechii Gdańsk zdecydowano się zastąpic go Thomasem Daehne. Rolę młodzieżowca przydzielono debiutującemu w ekstraklasie obrońcy - Michalskiemu. To rozwiązanie również się nie sprawdziło. Wystawiony na nieswojej pozycji (w niedzielę grał na lewej obronie, nominalnie jest stoperem) nie radził sobie z szybkimi skrzydłowymi rywala. Wpuszczał ich we własne pole karne, co przyniosło gole. Szybko zastąpiony przez napastnika - Olafa Nowaka. Nie była to jednak jedynie taktyczna roszada.