Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek ma Superpuchar. Po 10 latach! [zdjęcia]

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
W obecności swoich legend - Igora Griszczuka i Andrzeja Pluty - nowa drużyna Anwilu Włocławek po raz drugi w historii zdobyła Superpuchar Polski. Po dogrywce pokonała mistrza Polski - Stelmet Zielona Góra.

Anwil - Stelmet 92:89
Kwarty: 26:17, 18:29, 19:18, 16:15, 13:10
ANWIL: Almeida 23, Zyskowski 15 (1), Leończyk 14 (1), Łączyński 9 (3), Sobin 6 oraz Delas 15 (3), Nowakowski 5 (1), Szewczyk 3, Airignton 2,
STELMET: Dragicevic 22, Savovic 16 (2), Koszarek 7 (1), Matczak 6 (2), Moore 5 (1) oraz Zamojski 18 (3), Florence 13 (3), Mokros 2, Hrycaniuk 0.

To był bardzo symboliczny wieczór we Włocławku. Anwil, który obchodzi 25-lecie gry w ekstraklasie, mecze ze Stelmetem jak ćwierć wieku temu na inaugurację ligi, pełne trybuny, owacja dla legend klubu - Igora Griszczuka i Andrzeja Pluty, którzy byli na trybunach oraz minuta ciszy dla zmarłego niedawno świetnego koszykarza Adama Wójcika.

Włocławianie zdobyli Superpuchar po raz drugi w karierze, pierwszy po 10 latach, a wówczas wygrali - również po dogrywce - z Prokomem Treflem Sopot. I również nie byli mistrzami Polski. A gdyby jeszcze symbolicznych wydarzeń było mało, pierwszy raz Superpuchar został rozegrany w 1999 r. (Śląsk Wrocław - Hoop Pekaes Pruszków), a najskuteczniejszy był śp. Adam Wójcik.
MVP całego spotkania został Ivan Almeida, który najpóźniej dołączył do drużyny, ale od początku pokazuje, że to zawodnik, na którego grę warto przychodzić.

IGOR MILICIĆ - KAMIL ŁĄCZYŃSKI PO MECZU - WIDEO

Niesiony dopingiem Anwil rozpoczął znakomicie. W pierwszej kwarcie trafił 5 razy za 3 pkt. i gdyby nie podobna skuteczność Stelmetu przewaga byłaby jeszcze wyższa niż 22:11 czy 26:17. Gracze z Włocławka nie wpuszczali rywali pod kosz, dlatego tylko jedno takie trafienie miał Stelmet.

Było widać doświadczenie i spokój, mimo że tuż przed meczem drużyna zrezygnowała z Phila Taylora, a kontuzjowany Thomas Kelati siedział na ławce rezerwowych. Efektowany wsad Ivana Almeidy tylko potwierdzał doskonałą dyspozycję Anwilu w pierwszej i na początku drugiej kwarty.

Ale druga kwarta była już popisem mistrzów Polski. Zmienili, a przede wszystkim wzmocnili obronę, wychodziły im kontrataki, po której jeszcze dodatkowy rzut miał Vladimir Dragicevic, próbkę swoich możliwości dał Przemysław Zamojski. Momentalnie przewaga Anwilu zaczynała topnieć, a nawet Stelmet kilka razy prowadził (37:35, 39:35, 42:37). Od tego momentu walka trwała punkt za punkt. Bohaterem meczu mógł zostać Dragicevic, ale trafił już minimalnie po czasie.

Dogrywka to była już gra błędów z obu stron. Mylił się Łukasz Koszarek, blok dostał Filip Matczak, piłkę gubił nawet Almeida. Stalowe nerwy zachował Kamil Łączyński - trafił za 3 pkt. i był jeszcze faulowany, a na dodatek za 5 fauli spadł James Florence. Było wówczas 91:87. Dragicevic wykorzystał 2 wolne , ale już było po meczu.a

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Anwil Włocławek ma Superpuchar. Po 10 latach! [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska