Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apteka Targowa stanęła w ogniu

(tod)
Trwa usuwania skutków pożaru i szacowanie strat. Na zdjęciu kierowniczka Daria Wielogórska-Rutka.
Trwa usuwania skutków pożaru i szacowanie strat. Na zdjęciu kierowniczka Daria Wielogórska-Rutka. Janczo Todorow
Dziś o 5.00 nad ranem w aptece Targowa przy ul. Lotników wybuchł pożar, paliły się leki i opatrunki. Strażacy błyskawicznie przyjechali na miejsce zdarzenia. Nic nikomu się nie stało.

Apteka Targowa jest jedyną w mieście, która czynna jest także w nocy. Dzięki temu pożar zauważyła pracownica, która pełniła dyżur i niezwłocznie zaalarmowała straż pożarną.

Gdyby w aptece nie było nikogo, straty byłyby bardzo duże. - Koleżanka, która miała dyżur poczuła swąd, a po chwili usłyszała silny trzask, a następnie huk - mówi Daria Wielogórska-Rutka, kierowniczka apteki. - Poszła na zaplecze zobaczyć, co się dzieje, tam już szalał ogień, paliła się ściana w magazynie, a także leki i opatrunki. Straż przyjechała natychmiast i ugasiła pożar.

W tej chwili trwa remont spalonych pomieszczeń magazynowych i sprawdzania czy z nadpalonych leków coś ocalało. Na szczęście, leki wyłożone na półkach w sali sprzedażowej są nietknięte przez żywioł. - Chcemy uporać się z remontem jeszcze dzisiaj do wieczora i otworzyć aptekę dla klientów. Mamy nadzieję, że to się uda - zaznacza kierowniczka apteki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska