Armia USA w Polsce. Wojska rozładowują pierwsze czołgi [KALENDARIUM]

KALENDARIUM

9 stycznia (poniedziałek), godz. 14.25, Żagań-Karliki
Na bocznicy kolejowej przy koszarach wojskowych w Żaganiu-Karliki trwa rozładunek pierwszego pociągu z amerykańskimi czołgami Abrams i wozami bojowymi Bradley.

8 stycznia (niedziela), godz. 12.05
Pierwszy konwój kolejowy z amerykańskim sprzętem przekroczył granicę Polski w Gubinie. Był również widziany przez mieszkańców miasteczka na przejeździe kolejowym przy Gruenewalder Strasse w Guben.

7 stycznia (sobota), Żagań, godz. 20.35
Trzeci autokar z żołnierzami dotarł do koszar w Żaganiu. Czwarty pojechał w stronę Świętoszowa.

7 stycznia (sobota), Żagań, godz. 20.10
Dwa autokary z amerykańskimi żołnierzami dotarły do bazy Żagań-Karliki. Żołnierze amerykańskiej armii wysiedli i po chwili udali się do koszar. Mieli ze sobą rzeczy osobiste i broń.

7 stycznia (sobota), Zagań, godz. 17.35
Pierwszy amerykański konwój pojawił się przed garnizonem w Żaganiu. - Przyjechaliśmy z bazy w Niemczech z dostawą paliwa dla naszych czołgów i wozów bojowych - powiedział nam jeden z zołnierzy. - Cały nasz sprzęt jest obecnie na terenie Niemiec i pociągiem jedzie w stronę Żagania - dodał Amerykanin.

6 stycznia (piątek), godz. 16.05, Babimost
Na lotnisku w Babimoście wylądowały dwa amerykańskie helikoptery Black Hawk. Na ich pokładzie przybyło kilku żołnierzy armii USA. Black Hawk to wielozadaniowy śmigłowiec transportowy oraz wsparcia piechoty. Brał udział w wielu interwencjach wojskowych USA na całym świecie

6 stycznia (piątek) Bremerhaven (Niemcy), godz. 5.45
Do niemieckiego portu w Bremerhaven zawinęły trzy transportowce z ciężkim sprzętem dla armii USA. Na pokładzie przywiozły m.in. wozy bojowe Bradley i czołgi Abrams. Żołnierze amerykańscy od razu rozpoczęli rozładunek statków. Większość pojedzie do Polski pociągami. Część konwojem drogowym. Codziennie w stronę naszego kraju jadą 3 składy o łącznej długości 14 km.

5 stycznia (czwartek), Żagań
Przedstawiciele polskiej armii potwierdzają, że w Żaganiu są już amerykańscy wojskowi. Pierwsi przyjechali do nas, już kilka dni temu, logistycy z armii USA. - W tej chwili mamy na miejscu przedstawicieli grup przygotowawczych, których zadaniem jest zapewnienie szeroko pojętego zabezpieczenia logistycznego - informuje Krzysztof Gonera, oficer sekcji prasowej 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. - Chodzi o to, żeby przyjąć w miarę sprawnie i zgodnie z planowanymi terminami przybywające wojska. To głównie logistycy, którzy przygotowują całe zaplecze.

Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa na swoim profilu na portalu Facebook opublikowała link do tekstu "GL". Oto komentarze, jakie się tam pojawiły:

Sandra Smiths (Boca Raton-Floryda) - Niech Bóg błogosławi naszych żołnierzy, którzy są tak daleko od domu.

Libby Tatum (Douglas-Georgia) - Niech Bóg weźmie pod swoją ochronę naszych żołnierzy i wszyscy bezpiecznie wrócą do domu. Dzieki Ci Jezu!

Sandy Stormer (Alton-Illinois) - Dużo zdrowia i niech Bóg ma w opiece naszych chłopców.

Michał Kowalewski (Toruń-Polska) - Spóźniliście się o jakieś 72 lata, ale dobrze, że w końcu tu jesteście.

Jeff The American - Trzydzieści lat temu służyłem w 3. Brygadzie. Gdybyśmy wtedy przyjechali do Polski, byłaby to zbrojna interwencja. To niesamowite, jak czasy się zmieniają. Bądźcie bezpieczni moi przyjaciele żołnierze. Mam nadzieję, że posmakuje wam piwo i niemiecki sznycel.

DM Gubin - Zabierzcie ich z powrotem do domu, do ich rodzin. Co oni robią na drugim końcu świata?

Piotr Falkowski (Wrocław-Polska) – Nie martwcie się o nic. Tu jest Polska. Będziecie u nas bezpieczni.

Scott Garlin Gilbert (Tucson-Arizona) - Pozdrówcie ode mnie Trzebień!