Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artystyczna gratka

PIOTR DROZDOWSKI 347 40 72 [email protected]
Muzeum regionalne szuka pieniędzy na kupno obrazu znanego regionalnego artysty.

Pewna osoba z Warszawy skontaktowała się z muzeum i zaoferowała do sprzedaży portret mężczyzny. Dzieło jest sygnowane imieniem i nazwiskiem Marcina Rożka (słynnego wolsztyńskiego twórcy), zostało namalowane w 1908 r. - Całe szczęście, że sprzedawca się do nas odezwał. Gdyby wystawił obraz gdzieś na aukcji nie wiadomo, czy by nie trafił gdzieś do prywatnych zbiorów - mówi Mariusz Przybyła z muzeum.

Brat czy obcy?

Wciąż istnieje obawa, że dzieło może przepaść. Problem w tym, że muzeum nie ma pieniędzy na zakup portretu. Owszem, w corocznych budżetach rezerwuje się finanse na zakupy eksponatów, jednak w przypadku obrazu chodzi o kilka tysięcy złotych...
- Co roku boimy się, że trafi się okazja, a my nie będziemy mieli pieniędzy. I właśnie to się stało - ubolewa szefowa placówki Zofia Chwalisz. Jej żal jest tym większy, że oferowany obraz jest ciekawy. Przede wszystkim nie wiadomo kogo namalował M. Rożek. Nie jest to autoportret, prędzej wizerunek jednego z trzech braci artysty. Ale to tylko przypuszczenia, równie dobrze na portrecie może być zupełnie obca osoba.
- W 1908 r. Marcin Rożek był biedny i dla zarobku malował portrety. Może to jedno z takich zleceń, choć zdają się temu przeczyć niedbale włożone ręce do obu kieszeni. Jak ktoś zamawiał i płacił za portret musiał na nim wyglądać poważnie i dostojnie - podkreśla Z. Chwalisz.

Apel dyrektora

Na razie w Warszawie obrazem zajmują się specjaliści, którzy ocenią jego stan. Wszystko wskazuje, że to dzieło M. Rożka. Świadczy o tym chociażby wyglądający na autentyczny podpis artysty, rodzaj płótna oraz zastosowana technika malarska. Wolsztyńscy muzealnicy cieszą się zatem, że odnalazł się obraz namalowany przez patrona ich placówki. Artysta zajmował się przecież głównie rzeźbą, która zresztą jest bardziej trwała od malarskiego płótna.
Niestety, muzeum nie stać na kupno portretu. Dlatego Z. Chwalisz zwraca się do mieszkańców o pomoc i datki. - Liczy się każda złotówka - apeluje dyrektor muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska