Wystawa psów rasowych, zorganizowana już po raz 43., odbyła się w niedzielę na boisku przy ul. Olimpijskiej. Można tam było spotkać psiaki nie tylko z Polski, ale też z całej Europy. Od malutkich chihuahua po ważące kilkadziesiąt kilogramów dogi niemieckie czy nowofundlandy.
Pieski prezentowali właściciele lub hodowcy na ringach, gdzie oceniali ich sędziowie. Były prawdziwe czampiony i czworonogi, które dopiero zbierają laury. Rywalizowały też szczeniaki, które miały swą kategorię.
Psy wystawowe wabią się prawdziwie arystokratycznie, bo są przedstawiane zazwyczaj imieniem, które nadał im hodowca oraz przydomkiem hodowli. Ale zwierzaki mają też imiona od właścicieli. Te już są po prostu psie. I tak młody terrier Wiktorieus a Partire de Voldemert to po prostu Wiktor, a piękny owczarek Hordynka Ballada o Wędrowaniu to dla jej pani... Dunka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?