Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Astra urwała jednego seta faworytowi ze Świdnika. Na więcej rywal nie pozwolił

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Trener Norbert Śron i libero Astry Krzysztof Kołtowski
Trener Norbert Śron i libero Astry Krzysztof Kołtowski Dariusz Błoch/Polska Press
Jednego seta udało się urwać siatkarzom Astry Nowa Sól w wyjazdowym starciu z wiceliderem tabeli - Avią Świdnik. Lubuski beniaminek przegrał 1:3.

Avia Świdnik – Astra Nowa Sól 3:1

• Sety: 25:21, 25:17, 20:25, 25:13
• Astra: Kłęk, Brzeziński, Ruciński, Puziński, Drzazga, Pranko, Fołtynowicz (libero) oraz Busch, Wołowicz, Skibicki, Kowalczyk, Czyrniański, Kotłowski (libero).

Nowosolanie chcieli sprawić niespodziankę na wschodzie kraju i marzyli o tym, by wywieźć choćby punkt. Avia to jednak jeden z najsilniejszych zespołów zaplecza najwyższej klasy rozgrywek. Świdniczanie udowodnili to na boisku. Pierwsze dwa sety bez historii. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, choć w pierwszej partii nowosolanie próbowali dotrzymywać kroku świdniczanom. Od stanu 19:18 Avia jednak odjechała, wygrywając inauguracyjną partię 25:21.

W drugiej wątpliwości już nie było. Nowosolanie przegrali wysoko 17:25. Avia już pewnie szykowała się do zakończenia spotkania, gdy w trzecim secie Astra zagrała dobrą siatkówkę. Początek był wprawdzie wyrównany, ale od stanu 7:7 goście objęli prowadzenie, które oscylowało w granicach 4-5 punktów.

– Wygraliśmy tę partię i to jest optymistyczny akcent. Gdy ustabilizowaliśmy swoją grę po dwóch przegranych setach okazało się, że możemy z nimi powalczyć i nawet wygrać – mówił trener nowosolskich „Koliberków” Norbert Śron.

Niestety, to było wszystko, na co stać było Astrę w tym meczu. W czwartym secie Avia nie pozostawiła żadnych złudzeń lubuskiemu beniaminkowi i wygrała aż 25:13, a w całym meczu 3:1.

– Avia postawiła mocne warunki, to zespół, który walczy o czołówkę. My się wciąż uczymy tej pierwszej ligi. Nie ma co ukrywać, że będziemy się jeszcze mierzyć z zespołami, przed którymi będziemy odrabiać lekcję siatkówki – dodał trener Astry.

Jeśli chodzi o siatkarskie elementy, gospodarze budowali przewagę dzięki dobrej zagrywce. – Odrzucali nas dzięki temu od siatki i mieliśmy przez to problem z przyjęciem – dodał Norbert Śron.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska