Atak zimy w Lubuskiem - awarie wodociągów, wypadki, kolizje oraz sparaliżowana kolej (wideo, zdjęcia Czytelników, mapa)

[galeria_glowna]

Internauci informują:

gość o godz. 21:13 napisał: - Jarosławsko w pow.choszczeńskim, miejscowość odcięta od świata. Dzisiaj nie było przejazdu ani do Pełczyc ani do Strzelec. Żaden mieszkaniec tej wsi nie pojechał dziś do pracy.

endriu o godz. 19:38 napisał: - Dziś rano droga ze Strzelec do Lipich Gór nie była przejezdna. Dopiero około godziny 10 przejechała odśnieżarka a te największe zaspy spychali fadromą, po godzinie 16 droga była całkowicie przejezdna.

Pękają rury

Od rana w całym regionie Lubuszanie zmagają się ze śniegiem oraz utrudnieniami, jakie wyniknęły z powodu nocnych opadów. W Gorzowie odnotowano dwie awarie wodociągów. Pękła magistrala wodna na ul. Korcza i na osiedlu Staszica. Wodociągi natychmiast podstawiły beczkowozy. Do awarii doszło przez zawirowania pogodowe. - No cóż, niemal codziennie mamy jakieś awarie. Staramy się naprawiać je na bieżąco - mówi Zenon Kaczmarek, dyrektor techniczny gorzowskich wodociągów. Tłumaczy, że do jego firmy docierają również sygnały o zamarzniętych rurach w kamienicach i blokach. - Dochodzi do tego na skutek złego zabezpieczenia. Nie zadbali o to należycie gospodarze domów - mówi Z. Kaczmarek.

Sparaliżowana kolej

Zima sparaliżowana także kolej. Z Zielonej Góry nie pojechały dziś dwa pociągi: jeden do Wrocławia o 12.50, drugi do Szczecina o 15.25. Powód - zepsuły się składy, a kolej nie ma ich czym zastąpić. Na północy województwa zepsuł się szynobus. Stoi w Skwierzynie. PKP uruchomiła komunikację zastępczą.

Poza tym inne pociągi, które kursują mają opóźnienia nawet do pół godziny. - Niestety, to wszystko przez zimę. Urządzenia elektryczne są bardzo wrażliwe na takie temperatury - tłumaczy Leszek Ćwiliński, naczelnik działu przewozów w Zakładzie Przewozów Regionalnych w Zielonej Górze. Tłumaczy, że na opóźnienia mają wpływ zasypane tory i oblodzona trakcja. A w przypadku komunikacji zastępczej za szynobus - także oblodzone drogi, po których kursują autobusy.

Wypadki, kolizje oraz ogromne utrudnienia na trasach

Osobowa toyota zatrzymała się na drzewie
(fot. fot. Justyna Migdalska/KWP Gorzów)

Najdotkliwiej atak zimy odczuli jednak kierowcy. Najpierw na trasie Zielona Góra - Nowogród Bobrzański wywrócił się tir. Zaraz potem na tym samym odcinku pod Świdnicą dachowała osobówka. Na drogę wysypały się kłody drewna, które spadły z tira. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Policja nie wyznaczyła objazdów z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Istniała obawa, że jazda bocznymi drogami mogła by się okazać nieprzejezdną pułapką dla kierowców.

Około godz. 14.15 na trasie z Czerwieńska do Zielonej Góry autobus wpadł w zaspę. - Interweniowała straż pożarna z jednostki wojskowej - informuje bryg. Waldemar Michałowski, szef zielonogórskiej straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało. Strażacy błyskawicznie poradzili sobie z problemem.

Najtrudniejsza sytuacja panuje dziś na drodze krajowej nr 2 w Torzymiu. Wyjazd z tej miejscowości w kierunku Poznaniu jest bardzo trudny. Na ostrym podjeździe przy wylocie z miasta, TIR-y nie mogą podjechać pod wzniesienie.

Policja o tej sprawie kilkakrotnie informowała drogowców, ale sytuacja się nie poprawiła. Wyjazd z Torzymia jest możliwy jedynie wtedy, gdy ciężarówki wcześniej nabiorą rozpędu i wjadą na wzniesienie. W mieście tworzą się gigantyczne korki sięgające kilku kilometrów. Do pomocy kierującym skierowano patrole ruchu drogowego.

Nie lepiej jest na innych drogach powiatu. Wszędzie jest dużo śniegu. Na niektórych odcinkach już przejechały pługi śnieżne i przynajmniej jeden pas ruchu jest drożny.

16.30, Brzoza koło Strzelec Kraj.

- Kierująca toyotą wpadła w poślizg i uderzyła w drzewo. Kobieta w ciężkim stanie została odwieziona do szpitala - poinformował nas Tomasz Górniak, rzecznik prasowy PSP w Strzelcach Kraj. - Jechałam tą trasą i w czasie, kiedy przejeżdżałam, kobieta była już w drodze do szpitala w Gorzowie - relacjonuje z kolei Justyna Migdalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Sytuacja w miastach

Burza w Żaganiu
(fot. fot. Tomasz Hucał)

Zielona Góra

W Zielonej Górze od samego rana były fatalne warunki do jazdy. Jezdnia na ul. Sulechowskiej była cała biała. Rozjeżdżony lekko tylko jeden pas ruchu. Na wiadukcie podobnie. Pod śniegiem leżała warstwa lodu. Około godz. 8.30 w Zielonej Górze zablokowana została ulica Jaskółcza. - Autobusy miały problemy z podjechaniem pod górę w kierunku Botanicznej - relacjonowała nam dyrektor Langner. MZK poradziło sobie z problemami na ul. Wiśniowej.

Gorzów

W Gorzowie podczas nocy spadło 22 cm śniegu. - Pokrywa ma jednak 6,5 cm - mówił nam rano Henryk Olczak z gorzowskiej stacji meteo.

Od rana trwało usuwanie śladów nocnej śnieżycy. W miasto wyruszyły pługi. Na poboczach piętrzyły się zwały świeżego śniegu. Najgorzej jest jednak na mniejszych uliczkach, gdzie cały czas zalega świeżo spadły śnieg. Podobnie jest z chodnikami. Piesi chodzą po wcześniej wydeptanych śladach.

O godz. 15.15 w mieście stanęły niektóre linie podmiejskie

Nowa Sól

Nowosolski magistrat twierdzi, że trzyma rękę na pulsie. - Pługi jeżdżą, chodniki również są na bieżąco odśnieżane - mówiła nam rano rzecznik urzędu miasta, Ewa Batko. - W centrum miasta jest raczej dobrze. Ale w bocznych uliczkach jest dużo gorzej. Na chodnikach ścieżka na jedną osobę i jest w dodatku ślisko. Kierowcy aut musieli rano jeździć w śniegu. A ranek był trudny. - Nie wyjechałem dziś samochodem z garażu, zasypało wjazd, a wiatr nawiał mi jeszcze więcej śniegu. Zastanawiałem się, czy chwycić za łopatę, ale postanowiłem jednak pójść do pracy na piechotę. Mam już dość tej zimy - kręci głową pan Jan.

Żagań

16.45 Od kilkunastu minut nad Żaganiem panuje niesamowita śnieżyca. Śniegu przybywa z każdą minutą, widoczność jest znacznie ograniczona. W ciągu kilkunastu minut napadało go co najmniej kilka centymetrów. Najciekawszym zjawiskiem jest jednak burza z wyraźnie widocznymi piorunami, który ok. godz. 16.45 rozpętała się nad miastem. o 17.05 burza ustała

Według meteorologów zawiei i zamieci śnieżnych można spodziewać się przez całą dobę. Prędkość wiatru w naszym regionie wzrośnie do 55 kilometrów na godzinę.

Infromujmy się nawazjem!

Nasi internauci na bieżąco informują nas o sytuacji na drogach. Na naszym forum wciąż dopisujecie niebezpieczne miejsca w regionie oraz wskazujecie na nieodśnieżone trasy.

michal: Droga Lubsko - Lutol - Stara Woda - jest kompletnie nieprzejezdna. Około godziny 7.40 wyciągała mnie z zasp Straż Pożarna

Miller Gorzów - jak zwykle-zasypany. Most Lubuski to chyba droga piątej kategorii - o 07:15 nie było śladu po jakimkolwiek pługu - bielutko wszędzie. Jak to jest, że do rogatek droga przejezdna, a w mieście idealna na kulig.

Goszczanowo: - Goszczanowo też zasypane, drogi nieprzejezdne, mieszkańcy nie dbają o odśnieżanie chodników

On Górecko koło Strzelec też pod śniegiem, dojazd do pracy do "miasta" mocno utrudniony

Beton: S3 Sulechów - ZG - Nowa Sól czarna jak noc. Drogowcy spisali się.

Gość: Sulechów: trwa odśnieżanie chodników (porządne odśnieżanie), większość dróg czarna. Ślisko! Na chodnikach i na ulicach.

gość: Zielona Góra, godz 14:17. Śnieg tak pada, że nic nie widać!

Internauta o pseudonimie Skarabeusz założył mapę google, na której można zaznaczać miejsca, w których aktualnie pada śnieg. Aby wejść do mapy kliknij tutaj.

Wpisujcie się na naszym forum internetowym i zaznaczajcie miejsca na mapie Skarabeusza