Audi na łuku wyleciało z drogi. Samochód ściął znak drogowy i dachował. Kierowca wyszedł z auta o własnych siłach.
Na miejsce szybko dojechała policja. Po chwili okazało się, że kierowca jest pijany. Powiedział jednak, że to nie on prowadził. Zapewniał, że za kierownicą siedziała jego żona. Kobiety jednak nie było na miejscu zdarzenia.
Po chwili okazało się, że prowadził mężczyzna. Mieszkaniec Głogowa wydmuchał prawie 1,50 promila alkoholu.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?