Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus nie pojedzie

(tok)
- W ciągu jednego miesiąca na samym paliwie straciłem, ponad 1.200 zł - wylicza przewoźnik Józef Gwazdacz.
- W ciągu jednego miesiąca na samym paliwie straciłem, ponad 1.200 zł - wylicza przewoźnik Józef Gwazdacz. fot. Tomasz Krzymiński
Tylko półtora miesiąca mieszkańcy cieszyli się z komunikacji miejskiej. Kursy zostały wstrzymane.

- Mimo najszczerszych chęci, musiałem zawiesić przewozy, bo były nieopłacalne - wyjaśnia Józef Gwazdacz, właściciel firmy Józtrans - organizatora komunikacji miejskiej.

Według jego wyliczeń przez cały październik z usług busów skorzystało 16 osób, choć każdego dnia organizował pięć kursów. W listopadzie było jeszcze gorzej. - Dziennie powinno przejechać więcej ludzi, żeby to było opłacalne - tłumaczy przewoźnik. - Liczyłem, że linia się przyjmie. Żeby przekonać ludzi, przez pierwsze dwa tygodnie woziliśmy ich za darmo.

Prywatna firma zdecydowała się zorganizować komunikację miejską, bo gminy nie było na to stać. O takie przewozy wnioskowali mieszkańcy, kilkadziesiąt osób . Gmina zorganizowała przystanki na trasie przebiegającej przez najważniejsze punkty w mieście. - Podjąłem się i nie wypaliło, a dłużej nie mogłem dopłacać do interesu - wyjaśnia J. Gwazdacz. - Moi ludzie domagają się podwyżek więc muszę znaleźć na to pieniądze.

Bilet kosztował 2 zł - Taką cenę ustaliłem na początku, choć i tak była ona na granicy opłacalności, Wschowa jest chyba zbyt małym miastem na takie przewozy - mówi J. Gwazdacz.

Według szacunków, na samym paliwie stracił około 2 tys. zł. - Jeździłem do wyborów, żeby nikt nie zarzucił mi, że przerywając działalność szkodzę komuś w kampanii - stwierdza przewoźnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska