Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Avatar" atakuje dziś Oscara

Zdzisław Haczek 68 324 88 45 [email protected]
„Avatara” obejrzało w kinach już 2 mln 300 tys. polskich widzów
„Avatara” obejrzało w kinach już 2 mln 300 tys. polskich widzów fot. Impreial-Cinepix
To, że "Avatar" Jamesa Camerona będzie dziś nominowany do Oscara, jest rzeczą pewną. Pytanie tylko, w ilu kategoriach? I jak skutecznie "zemści się" na reżyserze jego była żona.

Czy Cameron powtórzy sukces z 1997 r., kiedy to jego "Titanic" - jako drugi film w historii Amerykańskiej Akademii - dostał aż 14 nominacji? Może, może... "Avatar" na pewno znajdzie się wśród filmów nominowanych w najważniejszej kategorii - najlepszego filmu (tu zresztą rozszerzono listę do 10 tytułów!), ale nie może liczyć na wyróżnienia aktorskie. Doskonałe niebieskoskóre avatary ludzi mogą za to liczyć na uznanie w tzw. kategoriach technicznych typu: efekty specjalne, dźwięk, efekty dźwiękowe, ale też za zdjęcia, montaż czy scenografię.

Kto może zagrozić filmowi Camerona? Jego była żona Katheryn Bigelow! Wyreżyserowany przez nią dramat wojenny "The Hurt Locker" jest pupilem krytyków, zdobył pięć nagród na festiwalu w Wenecji i trzy nominacje do Złotych Globów. I tu paradoks: historia oddziału amerykańskich saperów w irackim piekle nie pojawiła się jeszcze w polskich kinach. I raczej się nie pojawi... Film na dniach spodziewany jest w wypożyczalniach DVD, a 20 lutego pokaże go Canal+.

Z tytułów już znanym polskim kinomanom na pewno wśród nominowanych do Oscara nie zabraknie "Bękartów wojny" Quentina Tarantino. Tu do walca ze statuetką za rolę drugoplanową szykuje się Austriak Christoph Waltz za kreację esesmana-poligloty Hansa Landy. Czy wśród nominowanych za rolę główną zobaczymy Roberta Downey’a Jr., który tak brawurowo zagrał Sherlocka Holmsa, że zgarnął już Złoty Glob? Podobną nagrodę dostała za rolę w "Julie i Julia" Meryl Streep. Będzie 16 nominacja do Oscara w karierze utalentowanej i pracowitej aktorki?

Wśród nominowanych do statuetki dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego nie będzie filmu polskiego. Nasz kandydat - "Rewers" Borysa Lankosza - tryumfator festiwalu w Gdyni, wczorajszy zdobywca aż 13 nominacji do Orłów - nie znalazł się na tzw. skróconej liście tytułów walczących w tej kategorii. Ale mamy szansę w innych kategoriach. 38-letni Abel Korzeniowski - kompozytor muzyki do filmów Jerzego Stuhra "Duże zwierzę" czy "Pogoda na jutro" - być może będzie nominowany za swoją pracę przy amerykańskim dramacie "A Single Man" Toma Forda.

Z kolei wśród dziesięciu tytułów, które znalazły się na wstępnej liście nominowanych do Oscara za najlepszy krótkometrażowy film animowany, znalazł się "Kinematograf" Tomasza Bagińskiego: 12-minutowa opowieść o Franciszku, który miał wynaleźć kinematograf przed braćmi Lumiere. Byłaby to już druga - po "Katedrze" (2003 r.) - nominacja w karierze tego 34-letniego twórcy. Do tej pory Oscary zdobyło dziewięcioro Polaków, w tym dwukrotnie Janusz Kamiński (za zdjęcia do "Listy Schindlera" i "Szeregowca Ryana"). 82. oscarowa gala odbędzie się w Los Angeles 7 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska