Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o salę gimnastyczną przy budowlance w Zielonej Górze

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
Nadal nie wiadomo, czy powstanie sala, na którą jest projekt, czy też zwycięży nowa koncepcja budowy mniejszego obiektu dla trzech szkół.

Radny Artur Zasada broni budowy sali gimnastycznej przy ,,budowlance", bo ma ona szansę na unijne pieniądze bez konkursu. Jeśli tak będzie, to jestem za - mówił prezydent Janusz Kubicki.

W poniedziałek po raz piąty zebrała się komisja edukacji. By dyskutować nad kolejną już koncepcją budowli sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Budowlanych oraz sali przy Zespole Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego. Obie sąsiadują ze sobą, obie od lat walczą o bezpieczne warunki odbywania lekcji wychowania fizycznego.

Za bardzo nie wierzy

Na poprzednich komisjach ustalono, że ,,budowlanka" stara się o unijne fundusze, a druga szkoła będzie budować salę za 2 mln zł od miasta plus 0,5 mln z wypracowanych przez działające przy placówce stowarzyszenie. Tydzień temu jednak koncepcja się zmieniła. Dlaczego? Bo okazało się, że ,,budowlanka" w pierwszym rozdaniu nie dostała unijnych pieniędzy. Choć obiekt miał być także dla innych szkół: zawodowej, I LO, SP-14.

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk zaproponował więc kompleks sportowy dla obu szkół: sala przy ZSiPKZ, przy ,,budowlance" - boiska. I to ten projekt miał wystartować po unijne fundusze. Wczoraj radny A. Zasada apelował: - Zostawmy po staremu. Na podstawie rozmów z zarządem województwa twierdzę, że sala przy ,,budowlance" może być wpisana na listę indykatywną (dostanie pieniądze bez udziału w konkursie).

-Jeśli tak się stanie, to jestem za. Choć za bardzo w to nie wierzę, bo obietnic było wiele - mówił prezydent.

Uratujmy wydaną kasę

Jeśli nie znajdzie się na liście, to czy ,,budowlanka" wystartuje w konkursie? Zdaniem K. Kaliszuka ma małe szanse. - Poza tym, kiedy powstawała ta koncepcja, nie mieliśmy sali przy Cyryla i Metodego, nie budowaliśmy hali przy ul. Sulechowskiej - tłumaczył wiceprezydent. - Dlatego nie potrzebujemy tak dużej sali o charakterze regionalnym.

- To projekt wypracowany przez sześć lat ma pójść do kosza? - pytała dyr. ,,budowlanki" Małgorzata Ragiel. - Miasto wydało 155 tys. zł na dokumentację, zrobione zostały przyłącza. Uratujmy te wydane pieniądze. Niech nią zarządza inna szkoła albo MOSiR. To nie musi być sala ,,budowlanki".

Sala miała już powstać za rządów marszałka Andrzeja Bocheńskiego. Pieniądze już były, ale w związku z awanturą, związaną z przekazaniem funduszy na bibliotekę w Gorzowie, zostały przesunięte z ,,budowlanki" na remont stadionu żużlowego.

- W tej sprawie największym problemem jest lokalizacja. Niech decydują o niej dyrektorzy obu placówek plus bursy - zaproponował Jacek Budziński. A prezydent oświadczył, że właśnie wysłał pismo do urzędu marszałkowskiego z pytaniem o listę indykatywną: jeśli sala ,,budowlanki" będzie, da wkład własny, a jeśli nie będzie - w konkursie wystartuje koncepcja kompleksu sportowego K. Kaliszuka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska