Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aż boli głowa

TOMASZ RUSEK 722 57 72 [email protected]
Jerzy Goźdź tankuje na Neo i w Orlenie. - Ceny są strasznie wysokie, dlatego od miesiąca do pracy jeżdżę rowerem - mówi gorzowianin.
Jerzy Goźdź tankuje na Neo i w Orlenie. - Ceny są strasznie wysokie, dlatego od miesiąca do pracy jeżdżę rowerem - mówi gorzowianin. PAWEŁ SIARKIEWICZ
Za litr bezołowiowej w mieście trzeba zapłacić nawet 4,34 zł. Kierowcy są wkurzeni. - Przecież rok temu płaciłem trochę ponad 3 zł! Tylko czekać, jak zaraz cena skoczy do 5 zł. To rozbój w biały dzień! - skarży się ,,Głosowi'' Marcin Kowalewski. Sprawdziliśmy, ile kosztuje paliwo w mieście na najpopularniejszych stacjach.

Najdrożej wychodzi tankowanie paliwa z wielkich koncernów. Na wszystkich stacjach Orlenu bezołowiowa kosztuje 4,34 zł, na stacjach Shell i Statoil jest o 10 gr tańsza (patrz ramka). - To dziwne, bo przecież w innych województwach to samo paliwo na tych samych stacjach jest dużo tańsze. No, ale ile to już razy koledzy się dziwili, że w Gorzowie paliwo takie drogie! - macha ręką Wacław Turski, kierowca z 25-letnim stażem. Narzeka, ale tankuje na Statoil. - Płacę za jakość - tłumaczy.

Aż boli głowa

Dużo tańszą bezołowiową i olej napędowy znaleźliśmy m.in. na stacji Olfil przy ul. Podmiejskiej. - Ale ceny pójdą w górę. Przynajmniej bezołowiowej, o jakieś 5 gr - zapowiada szef stacji Radosław Biskupski. Dodaje, że kierowcy strasznie narzekają na ceny i... tankują, bo przecież jeździć trzeba.
- Trzeba, trzeba, ale jak będzie 5 zł za litr, chowam auto do garażu. Jazda nie będzie się już zupełnie opłacać - kwituje pan Artur (10 lat za kółkiem, tankuje na Shellu). I liczy: jego golf pali w mieści 8-9 litrów. Miesięcznie przejeżdża około 1,5 tys. km. - Jak sobie uświadomię, że wydaję na paliwo po sześć stów miesięcznie, to głowa mnie boli - mówi.

Cena ceną, ale...

Do końca wakacji własną stację ma wybudować Tesco przy ul. Słowiańskiej. Władze sieci obiecują, że będzie to najtańsza stacja w promieniu 3 km. Gdy podobną otworzył jeden z marketów w Zielonej Górze, ceny spadły w ciągu jednego dnia o kilkadziesiąt groszy! - Czekam, kiedy stanie się to i u nas. Wtedy wszyscy pompiarze spuszczą z tonu - mówi M. Kowalewski.
Tymczasem w Państwowej Inspekcji Handlowej ostrzegają, że cena paliwa to jedna rzecz, ale ważna jest też jakość. - Regularnie robimy badania jakości paliwa - mówi Edyta Rusin z PIH-u. Problem w tym, że inspekcja wyników tych badań... ujawnić nie chce. Na szczęście swoje badania robi też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na stronie www.uokik.gov.pl każdy może zobaczyć, co leje do baku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska