Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS AWF Gorzów przegrał z Reflex Miedź 96 Legnica (zdjęcia)

Z Legnicy SZYMON KOZICA 0 68 324 88 63 [email protected]
Po pierwszej połowie była nadzieja, że drużyna z Gorzowa wywiezie z Legnicy dwa punkty. Ale wróciła na tarczy.

[galeria_glowna]

REFLEX MIEDŹ 96 LEGNICA - AZS AWF GORZÓW 28:21 (12:12)

REFLEX MIEDŹ 96 LEGNICA - AZS AWF GORZÓW 28:21 (12:12)

REFLEX MIEDŹ 96: Kryński - Ścigaj 10, Brygier 5, Skrabania i Szabat po 4, Będzikowski 2, Góreczny, Grębosz i Rosiak po 1, Fabiszewski, Hajgenbart, Petela.
AZS AWF: Szczęsny, Ł. Wasilek - Krzyżanowski 6, Kaniowski, Skoczylas i Tomiak po 3, Kliszczyk 2, Klimczak, Kubillas, T. Rafalski i A. Wasilek po 1, Galus, Jagła, Stupiński.

Kary: 10 min - 20 min. Sędziowali: Michał Małek i Arkadiusz Nowak (obaj Poznań). Widzów 500.

Po dzisiejszym meczu zawodnicy i trener mieli pretensje do sędziów. I słusznie.

Pierwsza odsłona długo toczyła się po myśli gości. Na początku skuteczne były akcje grane przez koło i procentowało doświadczenie Pawła Kaniowskiego, który w 11 min dał ekipie AZS-u AWF-u prowadzenie 4:2. Ale ta przewaga to efekt... mizernej postawy Miedzi.

Tak przynajmniej uważali miejscowi. - Co piach grają, chłopie, to jest tragedia - narzekał jeden z dziennikarzy. Najważniejsze, że tę słabość gorzowianie potrafili wykorzystać.

W 13 min sędziowie musieli przerwać mecz, bo... zasłabł drugi trener akademików Dariusz Molski. - Co się stało? Zdenerwowali mnie - mówił w przerwie. - Skoczyło mi ciśnienie. Wciąż jest bardzo wysokie, ale spróbuję obejrzeć drugą połowę. Coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy.

Na szczęście, ta sytuacja nie wpłynęła niekorzystnie na naszych zawodników. I chociaż nie potrafiliśmy powstrzymać szalejącego Macieja Ścigaja (rzucił pięć pierwszych bramek dla gospodarzy), po przechwycie i golu Filipa Kliszczyka w 17 min prowadziliśmy 8:5. Przed przerwą Miedź ostro wzięła się jednak za odrabianie strat i po 30 minutach był tylko remis. Szkoda, ale najgorsze dopiero miało nadejść...

Na początku drugiej partii dwiema udanymi akcjami błysnął Andrzej Brygier. Odpowiedź akademików była natychmiastowa - po golach bezbłędnego Mateusza Krzyżanowskiego i Andrzeja Wasilka zrobiło się 14:14. Niestety, jak się później okazało, to ostatni korzystny wynik dla gości...

W miarę upływu czasu arbitrzy zaczęli podejmować coraz bardziej kontrowersyjne decyzje. Oczywiście na niekorzyść gorzowian. A to dziwny błąd kroków, a to wyimaginowany faul... No i nade wszystko bombardowali nas dwuminutowymi wykluczeniami. Niektóre gwizdki wzbudzały uśmiech politowania nawet na twarzach miejscowych kibiców. A czarę goryczy przelały czerwone kartki dla Tomasza Jagły w 55 min i Mateusza Stupińskiego w 60 - za brutalne przewinienia.

Akademicy byli sfrustrowani. I nic dziwnego - walczyli nie tylko z rywalami. A gospodarze co chwilę grali w przewadze i odjeżdżali z każdą minutą. Kwadrans przed końcem prowadzili 19:16, pięć minut później - 24:18. Kiedy było już 28:21, na trybunach rozległo się gromkie: "Mie-dzian-ka! Mie-dzian-ka!".

Powiedzieli:

AZS AWF Gorzów przegrał z Reflex Miedź 96 Legnica (zdjęcia)

Michał Kaniowski, trener AZS-u AWF-u
- Co ja mam komentować? No co ja mam komentować?! Sam pan był na meczu, doskonale wszystko widział, więc niech pan to opisze. Przepraszam, ale jestem wzburzony tą sytuacją. Przecież my nie mogliśmy grać! Co chwilę zabierali nam piłkę. Oczywiście, że mogliśmy wywieźć punkty. Mieliśmy przewagę, trzeba było tylko umiejętnie pokierować wynikiem. Ale zabrakło nam umiejętności i rzutów z drugiej linii. Tak chyba powinienem powiedzieć...

Mateusz Krzyżanowski, najlepszy strzelec AZS-u AWF-u

- Koledzy powiedzieli, że miałem 100 procent skuteczności rzutów. Tylko co z tego, skoro przegraliśmy kolejne spotkanie? W pierwszej połowie szło nam bardzo dobrze. Świetnie broniliśmy i kontrolowaliśmy wynik. Na początku drugiej też nie było źle, ale potem panowie z gwizdkami trochę przesadzili. Może nie powinniśmy zrzucać całej winy na sędziów, tylko że oni co chwilę karali nas dwuminutowymi wykluczeniami. Kurczę, mogliśmy to wygrać...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska