Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS AWF zagrał najlepszy mecz (zdjęcia)

Redakcja
W taki sposób Mateusz Krzyżanowski rzucił gdańszczanom bramkę
W taki sposób Mateusz Krzyżanowski rzucił gdańszczanom bramkę fot. Krzysztof Tomicz
Występy akademików są jak jazda kolejką górską w wesołym miasteczku. Zaczęliśmy z wysokiego pułapu, a potem było ostro w dół.

[galeria_glowna]
Po meczu z Gdańskiem znów jesteśmy na szczycie.

Do tej pory największą radość przeżywaliśmy na inaugurację. Potem kilka razy byliśmy blisko wygranej, ale ta sztuka udała się dopiero w sobotę.

Nie mogło być jednak inaczej, skoro AZS AWF zaliczył najlepszy mecz i zasłużenie pokonał u siebie rywali.

Zawodnicy gospodarzy imponowali przede wszystkim w pierwszej połowie, gdy popisali się niewyobrażalną, blisko stuprocentową skutecznością w ataku. Niemal każdy zawodnik miejscowych czymś zaimponował. Jarosław Galus był mocny jak nigdy, a Bartosz Janiszewski zachwycał grą na kole. Tradycyjnie świetnie bronił Krzysztof Szczęsny, który gdy nie szło naszym w ataku, stawał na wysokości zadania i nie pozwalał rozpędzić się goniącym wynik gościom. No i Filip Kliszczyk, który w sobotę był królem parkietu. Gorzowianin trafiał niemal z każdej pozycji, szybko biegał do kontr i świetnie klinczował przeciwników. Słowem, pokazał, na czym polega nowoczesny szczypiorniak i udowodnił, że nie bez powodu w życiorysie ma notkę o reprezentacji.

.

Czy w tej sytuacji gdańszczanie, którzy mają na rozkładzie mistrza i wicemistrza Polski, mogli marzyć o wywiezieniu punktów z Gorzowa? Raczej nie, bo nasi byli mocno zdeterminowani. Choć mecz rozpoczęli spokojnie, długo szukając pozycji rzutowych w ataku, błyskawicznie zepchnęli gości do odwrotu. Przewaga rosła błyskawicznie i gdy na przerwę nasi schodzili z ośmioma bramkami na plusie, było wiadomo, że tym razem musi się udać. Serca na chwilę zadrżały tylko w 57 min, gdy goście doszli nas na trzy gole, ale końcówka przywróciła postać rzeczy.

AZS AWF GORZÓW - AZS AWFIS GDAŃSK 33:27 (17:9)
AZS AWF: Szczęsny, Ł. Wasilek - Kliszczyk 10, Galus i Janiszewski po 5, Tomiak 4, Krzyżanowski 3, Kaniowski i Klimczak po 2, Skoczylas i A. Wasilek po 1, Jagła, Rafalski i Baran 0.
AZS AWFIS: Sokołowski, Zimakowski - Fogler i Kostrzewa 6, Pilch 5, Masiak 4, Ćwikliński 3, Chrapkowski, Ringwelski i Wysokiński po 1, Bednarek, Olęcki i Sulej 0.
Kary: 10 min - 6 min. Sędziowali: Jarosław Szynklarz (Ozimek) i Mariusz Szynklarz (Opole).
Widzów 700.

Paweł Tracz
0 95 722 69 37
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska