Bachusiki to pomysł na ożywienie deptaku. Małe, żartobliwe figurki (do 50 cm wzrostu), mają zdobić miasto przypominając o winiarskich tradycjach Zielonej Góry. W przyszłości będą przewodnikiem po najciekawszych zakamarkach Winnego Grodu. Cztery pierwsze ufundowało miasto. Wykonali je zielonogórscy artyści: Robert Tomak i Artur Wochniak. - Teraz zwracamy się z tym pomysłem do państwa. Potencjalnych sponsorów - mówiła wiceprezydent Wioleta Haręźlak. - Razem możemy się bawić i zadbać o nasze miasto. A zielonogórzanie potrafią to robić. Przecież pamiętamy, jak wiele osób brało udział w fundowaniu foteli w teatrze i później w filharmonii.
Teraz warto zająć się przestrzenią publiczną. Jedna figurka Bachusika kosztować będzie 6 tys. zł. Jak ma wyglądać, to kwestia do uzgodnienia pomiędzy sponsorem i wykonawcami rzeźb. Muszą jednak spełniać ogólne zasady - nie wyższe niż 50 cm i muszą być zrobione z brązu.
- Rzeźby, które zostały już wykonane, wytyczają pewien kierunek. Jednak następne nie muszą koniecznie tak samo wyglądać - mówi Wojciech Kozłowski, szef BWA, który będzie pilotował projekt stawiania Bachusików. To do niego mogą się zgłaszać wszyscy zainteresowani. Tel. kontaktowy: 68 325 37 26.Urząd zapewnia, że załatwienie wszystkich formalności jest dla niego priorytetem.
- A ja już wymyśliłam sobie jak powinien wyglądać nasz Bachusik - mówi Ewa Sapeńko, rzecznik Uniwersytetu Zielonogórskiego. - Miałby togę, biret i indeks w garści. Tylko jak dołożyć do tego elementy winiarskie?
- To da się zrobić - uważa Kozłowski.
Uniwersytecki Bachusik miałby wchodzić do budynku rektoratu przy ul. Licealnej. - Jeżeli powstanie szlak bachusików, to dobrze, żeby rektorat znalazł się na tej trasie - dodaje Sapeńko. I zaraz się zastrzega: - Z rektorem na razie o tym jeszcze nie rozmawialiśmy, ale to ciekawy pomysł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?