Bad Muskau: polsko-niemiecka zabawa

To już szósta edycja festiwalu, którego celem jest integracja językowa i kulturowa Polaków i Niemców. Jest wspólne grillowanie, biesiadowanie, pokazy, wystawy malarskie, czy warsztaty teatralne.
Wczoraj w Turmvilli w Bad Muskau spotkały się dzieci mieszkające po obu stronach granicy. Mimo barier językowych, udało im się wystawić kilka niezłych przedstawień. Warsztaty tradycyjnie już poprowadzili aktorzy ze Zdrojowego Teatru Animacji z Jeleniej Góry. Katarzyna Morawska, która opiekowała się jedną z grup przyznaje, że dzieci poradziły sobie całkiem nieźle. - Przedstawiamy między innymi etiudę opartą na motywach opowieści biblijnej o wieży Babel, dzieciom ten pomysł bardzo się podoba - zapewnia aktorka, a dzieciaki potwierdzają.

- Uwielbiam występować na scenie, dzięki warsztatom poznajemy nowych, ciekawych ludzi - mówi Julia Śmietańska ze szkoły podstawowej im. Jana Brzechwy w Łęknicy. Jej kolega z klasy, Michał Perczyński dodaje: - Tutaj uczymy się, jak współpracować z razem, poznajemy też język niemiecki.
- Takie warsztaty odbywają się co roku, ale za każdym razem zmienia się nieco formuła - tłumaczy Ola Staszel, współorganizatorka Polskiej Wiosny. - Cały festiwal to nie tylko zabawa. We wtorek odbędzie się tradycyjne spotkanie z młodzieżą z Polski i Niemiec. W ubiegłych latach dyskutowali o wypędzeniach, historii. Tym razem będą rozmawiać o tym, co dzieje się w ich miastach, czy warto w nich mieszkać.

Wcześniej zrobiliśmy ankietę na ten temat i wyniki są szokujące, bo okazuje się, że ok. 50 procent młodzieży zamierza opuścić w przyszłości swoje okolice. Dyskusja na pewno będzie ciekawa - informuje.
Jak zawsze poprowadzi ją dziennikarz "Gazety Lubuskiej". Wcześniej, bo już jutro w Turmvilli rozpoczną się warsztaty muzyczne dla młodych muzyków, a w sobotę odbędzie się koncert, podczas którego wystąpi Stakeut z Niemiec (punk) i Las Melinas z Polski (ska).