Trochę historii, wszak młodzież czyta
Dramat romantyczny Juliusza Słowackiego powstał w Genewie w 1834 roku. Wydano go w Paryżu w roku 1839. Przypomnijmy jednak, że:
Balladyna i Alina to siostry, mieszkające wraz z matką. Nimfa Goplana - królowa jeziora Gopła - jest zakochana w wybranku Balladyny – Grabcu, o którego jest oczywiście zazdrosna. Sługa Goplany – Skierka – czarami wiedzie hrabiego Kirkora do chaty sióstr. Goplana czyniąc to ma nadzieję, że Kirkor zakocha się w Balladynie, a wtedy Grabiec będzie tylko jej. Musi pojawić się jakaś intryga, więc Skierka, sprawia, że hrabia zakochuje się w obu siostrach na raz. Żeby zdobyć serce Kirkora, dziewczęta konkurują ze sobą w zbieraniu malin w pobliskim lesie. Ta z sióstr, która pierwsza zbierze pełny dzbanek, weźmie sobie Kirkora za męża. Alina wygrywa, więc Balladyna zabija ją nożem. W domu, Balladyna tłumaczy nieobecność swej siostry tym, iż Alina uciekła z kochankiem. O zbrodni, stale przypomina Balladynie krwawa plama na jej czole, której nie da się zmyć. Do tego dochodzą liczne koszmary i wyrzuty sumienia.
Potęga miłosnej intrygi
Na scenie aktorzy w "lnianych?" przyodzieniach z epoki tańczą w rytm nadawany im przez jednego z aktorów. Poznajemy starca, który jest szlachetnego urodzenia. Ten hrabiemu Kirkorowi radzi, aby za żonę wziął sobie dziewczynę z ludu. Ten udaje się zatem w poszukiwaniu żony. Dowiadujemy się, że korona polska jest związana z Trzema Królami. Z kanału orkiestry wyłaniają się diabliki wodne, Chochlik z charakterystycznym kapeluszem, Skierka oraz królowa Goplana. Poznajemy Grabca, który stylizuje się na rapera (jow, jow !!!) i mężczyznę o lekkim podejściu do związków z kobietami. Ponieważ kocha się w nim (niestety jednostronnie) Goplana, rozpoczyna się cała masa intryg. Poznajemy także dwie siostry - tytułową Balladynę oraz Alinę (młodszą siostrę Balladyny), a także ich matkę. Te w trójkę marzą o bogatym mężu i dostatnim życiu.
Która więcej malin zbierze, ten za żonę Pan wybierze
Ponieważ hrabia Kirkor zakochał się od pierwszego wejrzenia w obu siostrach. Pojawia się taka kłopotliwa "Niepewność" - tu dziewczęta nucą fragment piosenki o takim samym tytule Marka Grechuty. Cudowne nawiązanie.
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie?
W lesie okazuje się, że Alina maliny zebrała szybciej, w pięknej białej sukni, rozmawia z Balladyną snując już plany bycia wielką Panią i żoną hrabiego Kirkora. Niestety zazdrość, prowadzi do zbrodni. Na czole Balladyny pojawia się czerwona plama, której za nic nie można zmyć. Pojawiają się pierwsze omamy, głos zabitej Aliny, a przede wszystkim wyrzuty sumienia.
Kto raz zabił, zabije i kolejny
Zabójstwo siostry rodzi kolejne. Balladyna opętana przez zło, źle traktuje własną matkę, zdradza i zgładza męża. Jedno tylko jest pewne, że każdy czarny charakter w końcu dopada ręka dziejowej czy boskiej sprawiedliwości. Jakże to aktualne w naszych obecnych czasach, kiedy takie okrucieństwo dzieje się za wschodnią granicą Polski.
Co cieszy ponadto, na przedstawieniu niedzielnym (akurat w Międzynarodowym Dniu Teatru), na którym byłem, wyjątkowo licznie obecna była młodzież. To dobrze świadczy o jej wychowawcach i kadrze nauczycielskiej. Obserwowałem nastolatków. Z uwagą śledzili akcję, która dzięki odpowiednio dobranym strojom, bogatej warstwie tanecznej i mistrzowskiej grze aktorskiej, dobrze trafiała do młodego pokolenia. A jak mawiał Jan Zamoyski: "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Warto obejrzeć!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?