Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona zalana w ten weekend nie tylko słońcem? Niepokojące prognozy przed weekendem F1

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Impreza odbywająca się na Circuit de Barcelona-Catalunya jest przeważnie sucha i słoneczna i wygląda na to, że słońce znów będzie na niebie w ten weekend. Istnieje jednak również szansa na deszcz i przelotne burze.

Warunki zapowiadają się sucho, kiedy w piątek rozpoczną się jazdy treningowe, z dużą ilością słońca rano.

Synoptycy przewidują, że deszcze rozwiną się w okolicy wraz z nastaniem popołudnia, a szansa na ich wystąpienie, gdy odbywać się będzie wolny trening 2, jest wyższa niż wcześniej w ciągu dnia.

W sobotę i niedzielę rano warunki znów będą słoneczne, a później w regionie spodziewane są opady deszczu i burze. Istnieje możliwość, że mogą one trafić na tor podczas kwalifikacji i wyścigu, a prawdopodobieństwo opadów deszczu w niedzielę wynosi obecnie 55 procent. Pomimo ryzyka przelotnych opadów temparatury w Barcelonie wydają się wysokie. Słupki rtęci mogą sięgnąć 26 stopni Celsjusza, a wilgotność wyniesie około 75 procent.

Katalonia czeka na kierowców

Circuit de Catalunya w Montmelo pod Barceloną ma już ponad 30 lat. Prace budowlane rozpoczęto w 1989 roku, były finansowane przez Royal Automovil Club de Catalunya, lokalny rząd i radę miasta Montmelo. Pomimo modyfikacji w 2018 roku nadal ma opinię trudnego technicznie, gdzie są problemy z wyprzedzaniem. W 1991 roku inauguracyjny wyścig o GP Hiszpanii wygrał kierowca Williamsa – Nigel Mansell.

Tor ma 4,675 km długości, kierowcy przejadą 66 okrążeń, w sumie 308,424 km. Jest na nim 16 zakrętów - siedem lewych i dziewięć prawych. Rekordzistą obiektu jest Verstappen, który dwa lata temu jedno okrążenie pokonał w czasie 1:18.149.

W tym roku tor został zmodyfikowany. W ostatnim sektorze wrócono do rozwiązania sprzed 2007 roku, czyli nie będzie tam gdzie zazwyczaj szykany znacznie ograniczającej prędkość, tylko szybki zakręt. To może sprawić, że wyścig będzie bardziej widowiskowy, kierowcy nie będą musieli tam znacznie zmniejszyć prędkości.

Tor w Barcelonie jest dobrze znany kierowcom. To na nim odbywają się zazwyczaj testy przedsezonowe, a nowe opony sprawdzają producenci.

Gwiazdorzy Circut de Catalunya

Do 2021 roku gwiazdą wyścigów w Barcelonie był siedmiokrotny mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa. Wygrał wówczas ostatnie pięć wyścigów z rzędu - od 2017 roku. Jednak od ubiegłego sezonu Hamilton jeździ wolniej i nieustannie narzeka na samochód. W tym roku po sześciu wyścigach jest czwarty, a jego strata do lidera Verstappena przekracza już 70 pkt. Większych szans na zwycięstwo w tym roku nie ma.

W ostatniej edycji triumfował Verstappen. Drugie miejsce zajął Meksykanin Sergio Perez z Red Bulla, a trzecie George Russell z Mercedesa. 24-letni Holender odniósł wtedy czwarte w sezonie zwycięstwo; wcześniej triumfował w Arabii Saudyjskiej, w wyścigu o Grand Prix Emilii-Romanii i w Grand Prix USA Miami w USA. Miał ułatwione zadanie, gdyż wyścigu nie ukończył z powodu awarii silnika lider mistrzostw Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari.

Barcelona zalana w ten weekend nie tylko słońcem? Niepokojące prognozy przed weekendem F1
PAP/EPA

Po tym zwycięstwie Verstappen wyszedł wtedy na prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1 i utrzymał je do końca sezonu.

Kolejny skalp Verstappena?

W tym roku także jest głównym kandydatem do zwycięstwa. Utrzymuje wyśmienitą formę od początku sezonu i tylko pech lub problemy techniczne z samochodem mogą pokrzyżować jego plany. Na drugim miejscu listy kandydatów do zwycięstwa jest partner Holendra z zespołu Perez, który wygrał w tym roku dwa wyścigi. Tuż za nim, a może nawet przed nim, jest dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso.

Hiszpan po zmianie barw i przejściu z ekipy Alpine do Aston Martina odzyskał "drugą młodość", po kilku latach słabszych jeździ coraz szybciej i jest trzeci w klasyfikacji generalnej.

Na dobry rezultat liczy także jego rodak Carlos Sainz Jr. z Ferrari, dla którego wyścig na torze Montmelo to impreza... domowa - Liczę na gorące wsparcie moich fanów, postaram się ich nie zawieść - powiedział Sainz. Dodał, że w Monte Carlo przed tygodniem nie mógł pokazać rzeczywistego potencjału swojego samochodu - Mam nadzieję, że teraz będzie to możliwe - dodał.

W Barcelonie kwalifikacje rozpoczną się w sobotę 3 czerwca o godz. 16.00. Start w wyścigu w niedzielę o 15.00.

Klasyfikacja generalna MŚ F1 (po 6 z 22 wyścigów):

1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 144 pkt
2. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 105
3. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 93
4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 69
5. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 50
6. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 48
7. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 42
8. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 27
9. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 21
10. Pierre Gasly (Francja/Alpine) 14

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull 249 pkt
2. Aston Martin 120
3. Mercedes 119
4. Ferrari 90
5. Alpine 35
6. McLaren 17

Na podst. PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Barcelona zalana w ten weekend nie tylko słońcem? Niepokojące prognozy przed weekendem F1 - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska