Gdy w środę 26 stycznia basen przy ul. Kochanowskiego otwierał swoje podwoje dla miłośników pływania i aktywnego wypoczynku, prezes Pałacu Książęcego Andrzej Pilimon powiedział dziennikarzom, że pierwszy miesiąc funkcjonowania tego typu obiektu to zawsze czas na naukę i poprawianie błędów. Po czterech tygodniach spoglądamy więc jakie błędy poprawiono i czego nauczono się przez ten czas.
Pierwsze dni basenu zaskoczyły ludzi brakiem haczyków na ręczniki pod natryskami oraz przy saunach, a także brakiem mydła pod prysznicami. Z tym już się uporano. Były także narzekania na zbyt zimną wodę, zarówno w prysznicach, jak i w obu nieckach basenowych. Ten problem także został rozwiązany. W basenie, szczególnie w części rekreacyjnej, gdzie temperatura wody wynosi ok. 31 stopni Celsjusza, jest już ciepło.
Działają także sauny, które na początku ubiegłego tygodnia były zamknięte przez kilka dni. - To wszystko nowe instalacje, które trzeba sprawdzić w praktyce - zaznacza A. Pilimon. - Nie sprawdzi się ich dokładnie podczas kilkugodzinnego rozruchu.
Na basenie pozostał jednak jeszcze jeden problem. - Moja koleżanka poszła tam z dziećmi i przewróciła się na śliskich kaflach. Biegające dzieci mogą się zawsze wywrócić, ale dorosła kobieta nie biega po basenie - opowiada nam pani Agnieszka.
- Rzeczywiście jest tam bardzo ślisko w kilku miejsca. Sama się potknęłam - dodaje nastoletnia Aleksandra.
- Mieliśmy kilkanaście dni temu dwie wizyty pogotowia ratunkowego na naszej pływalni. Dwie panie wywróciły się i potrzebowały pomocy medycznej - potwierdza dyrektor obiektu Jerzy Czapracki.
Jak udało nam się dowiedzieć po tych zdarzeniach, zadecydowano o wymianie kafelków w części hali basenowej - chodzi szczególnie o miejsce między niecką pływacką i rekreacyjną - mimo że mają wszelkie atesty.
Jak zapowiada prezes Pałacu wymiana powinna nastąpić w ciągu najbliższych dwóch tygodni. - Oczywiście nie wpłynie to na funkcjonowanie basenu. Nie będziemy go zamykali dla mieszkańców. Co najwyżej możemy na krótko wyłączyć fragmenty pływali z użytkowania - zapewnia A. Pilimon.
Nie wiemy jednak kto zapłaci za wymianę kafli. Jeżeli rzeczywiście mają atesty, powinien to zrobić wykonawca, który zamontował obecne. Zapytaliśmy o to kierownika budowy z ramienia firmy Budimex, tworzącej kompleks Żagań Arena. - Proszę na ten temat rozmawiać z inwestorem (spółka Pałac Książęcy - przyp. red.) - odparł krótko Adam Kasznia, tłumacząc się ważnym spotkaniem.
Jeżeli nie będzie potrzeby zamykania pływalni na czas wymiany płytek, to wstępny okres działania, basen przejdzie bez żadnej przerwy. - A to najważniejsze w tego typu obiektach - ich praca non stop - zaznacza prezes Pilimon. - Choćby dlatego, oczywiście mając na uwadze pewne poprawki i awarie, uważam, że możemy sobie za ten miesiąc pracy obiektu wystawić czwórkę.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?