Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barlinek: Gmina walczy z alkoholizmem

Jarosław Janik
W tym roku w Barlinku odnotowano dwa przypadki sprzedaży alkoholu nietrzeźwym. Za złamanie prawa sklepowe trafiły na salę sądową.

W jednym z wiejskich sklepów sprzedawczyni podała wódkę miejscowemu mężczyźnie. Ten, po wyjściu na zewnątrz, trafił w ręce policjantów, którzy patrolowali teren.

Po zbadaniu alkomatem okazało się, że kupujący był pijany. - Prawo zostało złamane i trzeba ponieść konsekwencje - mówi prezes GS Zbigniew Majchrowski. Szef firmy twierdzi, że jego pracownica nie chciała sprzedać alkoholu podchmielonemu mężczyźnie.

Wymogli to na niej koledzy pijaka. W międzyczasie kompani powiadomili policję i komisję zwalczającą alkoholizm. Sprzedawczyni trafiła do sądu. Po przyznaniu się do winy musi zapłacić 900 zł kary. - Pomożemy jej. To dobra pracownica. Nie było z nią żadnych kłopotów - ocenia prezes Majchrowski.

Stracą koncesję

Mieszkańcy wioski nie byli skorzy do rozmowy z gazetą. - Tu wszyscy się znają. Przypuszczam, że ktoś chciał zrobić tej pani na złość, że nie chciała sprzedać wina - mówi staruszka spacerująca z psem.

Zgodnie z prawem, za złamanie zakazu właściciel sklepu traci koncesję na sprzedaż alkoholu. W przypadku sieci, zezwolenie obowiązuje wszystkie punkty sprzedaży. - Zdaję sobie sprawę, że nie będziemy mogli sprzedawać alkoholu. Liczę jednak na wyrozumiałość - mówi Z. Majchrowski.

- Kobieta przyznała się przed sądem. Zapadł wyrok. Nie możemy naginać prawa. Kara musi być - odpowiada Elżbieta Wrońska z gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Podobną karę może mieć Netto. Tam też sprzedano alkohol nietrzeźwemu. Sklepowa nie przyznaje się do winy. Dlatego sąd nie wydał jeszcze wyroku.

Zmniejszą limity

Gminną komisję tworzy 10 osób. Są w śród nich, m.in. pedagodzy, policjanci oraz były alkoholik. Członkowie kontrolują sklepy i punkty gastronomiczne. - Każdego miesiąca sprawdzamy średnio pięć punktów sprzedaży alkoholu.

W dwóch przypadkach byliśmy świadkami złamania prawa - mówi E. Wrońska. Takie działanie komisji ma wpłynąć na zmniejszenie sprzedaży alkoholu nietrzeźwym i nieletnim. Zgodnie z uchwałą rady miejskiej na terenie gminy może działać 50 sklepów z alkoholem i tyle samo punktów gastronomicznych, w których można spożywać napoje alkoholowe. Sprzedaż piwa nie jest limitowana.

Do tej pory limity nie zostały wykorzystane. Napoje wyskokowe są w 41 sklepach i 22 punktach gastronomicznych. Gmina chcąc walczyć z alkoholizmem zamierza zmniejszyć wysokości limitów. Burmistrz przygotowuje odpowiedni projekt, który trafi do radnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska