Gorzowianin w finale najpierw chciał „uciec” sędziemu z lotnego startu. Gdy taśma poszła w górę Bartosz Zmarzlik został za plecami rywali. Zaatakował już na pierwszym łuku, ale tak poszerzył tor jazdy, że podciął zawodnika gospodarzy Piotra Pawlickiego. Sędzia zawodów usunął z finału stalowca. A w powtórce świetnie wystartował Piotr Pawlicki, który pomknął po pewne zwycięstwo i swój pierwszy w karierze żużlowca tytuł indywidualnego mistrza Polski. Za jego plecami trwała zacięta walka o srebro pomiędzy Maciejem Janowskim (Sparta Wrocław) i Januszem Kołodziejem (Unia Leszno). Wygrał wrocławianin, a „Koldi” z pewnością bardzo żałował, że wyścig został powtórzony, bo w pierwszej odsłonie był zdecydowanie najszybszy.
Jak ścigali się inni lubuscy żużlowcy? Już w pierwszych dwóch wyścigach w zasadzie swoje szanse na obronę tytułu pogrzebał Szymon Woźniak. Gorzowianin nie zdobył ani jednego punktu i „przebudził się” dopiero w trzecim starcie, w którym pokonał wszystkich rywali. Później jednak znów jeździł kiepsko.
POLECAMY:Szacun dla „Pitera" Pawlickiego. Za to, co zrobił po meczu z Falubazem
Świetnie zawody rozpoczął Patryk Dudek. Lider Falubazu po kapitalnej akcji na pierwszym łuku wyprzedził Bartosza Zmarzlika. Później to jednak as Stali ścigał się skuteczniej. A „Duzers” wyraźnie walczył z mocą swoich motocykli. Górą był sprzęt, który woził zielonogórzanina za prowadzącymi przeciwnikami. To zdecydowanie nie była ta jazda, którą kibice pamiętali z sezonu 2016, kiedy w finale IMP – też w Lesznie – zawodnik Falubazu bezapelacyjnie wygrał sześć wyścigów i sięgnął po złoto.
Wielkie brawa należą się za to Piotrowi Protasiewiczowi. „Profesor” z zielonogórskiej szkoły żużla jeździł rewelacyjnie i o mały włos bezpośrednio nie awansował do finału. Zdobył aż 12 punktów (tylko o jeden mniej od Zmarzlika), tyle samo co Janusz Kołodziej, ale to zawodnik Unii awansował do finałowej rozgrywki, dzięki temu, że miał na koncie więcej zwycięstw. „Protas” musiał szukać swojej szansy w półfinale, z którego dwóch zawodników awansowało do finału. Jechał drugi, ale po ataku juniora Unii Leszno Bartosza Smektały spadł na ostatnie miejsce.
- To jest niesamowite uczucie, tym bardziej, że po dobrym początku, później brakowało moim motocyklom prędkości – powiedział Piotr Pawlicki. – Zaryzykowaliśmy. Nie do końca jeszcze wszystko było dobrze, ale na koniec dobrze dopasowaliśmy motocykl, znów był szybki. To, że znam tor, na którym wygrałem pewnie w jakimś stopniu mi pomógł, ale należy też zwrócić uwagę na to, że i tu zdarzały mi się kiepskie meczu. Na szczęście w powtórce wyścigu udało mi się w wygrać start i pojechać po zwycięstwo.
WYNIKI FINAŁU INDYWIDUALNYCH MISTRZOSTW POLSKI
1. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 1. miejsce w finale 11 (3,3,1,2,2), Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 2. miejsce w finale 9 (0,d,3,3,3), 3. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 3. miejsce w finale 12 (1,3,3,2,3), 4. Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów) – wykluczony w finale 13 (2,3,2,3,3), 5. Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra) 12 (3,2,2,3,2), 6. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) 10 (1,3,3,0,3), 7. Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra) 8 (3,0,1,3,1), 8. Mateusz Szczepaniak (ROW Rybnik) 8 (2,2,2,2,0), 9. Norbert Kościuch (Orzeł Łódź) 7 (3,2,0,2,0), 10. Adrian Miedziński (forBET Włókniarz Częstochowa) 7 (1,1,2,1,2), 11. Przemysław Pawlicki (MrGarden GKM Grudziądz) 6 (2,2,w,0,2), 12. Szymon Woźniak (Cash Broker Stal Gorzów) 4 (0,0,3,0,1), 13. Zbigniew Suchecki (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) 4 (2,0,1,0,1), 14. Kacper Woryna (ROW Rybnik) 3 (1,1,0,1,1), 15. Daniel Kaczmarek (Get Well Toruń) 2 (0,1,0,1,0), 16. Marcin Nowak (Car Gwarant Start Gniezno) 2 (0,t,1,1,0), 17. Tomasz Jędrzejak (Stal Rzeszów) 1 (1).
OBEJRZYJ najnowszy odcinek magazynu żużlowego "Tylko w lewo"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?