Ponad 200 dzieci odwiedziło w poniedziałek wędrzyńskich żołnierzy. Podczas tzw. dnia otwartych koszar mundurowi przygotowali dla gości wiele atrakcji. Maluchy mogły zobaczyć ich broń, ekwipunek i pojazdy. Okupowały Rosomaki i armatohaubice Dana, z wypiekami na twarzy oglądały karabiny wyborowe i ręczne granatniki. Mogły też przejechać się quadem czy przetestować symulator Śnieżnik, a na koniec skosztować wyśmienitej wojskowej grochówki. Gospodarzami byli strzelcy konni z 7. batalionu dowodzonego przez z podpułkownika Rafała Miernika.
Zobacz też: Nowe oferty pracy z woj. lubuskiego. Sprawdź!