Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beatyfikacja bp. Wilhelma Pluty jest coraz bliżej

Redakcja
Biskup Pluta w 1958 r. został administratorem apostolskim w Go¬rzowie, w 1972 r. został biskupem diecezjalnym. Zginął w 1986 r.
Biskup Pluta w 1958 r. został administratorem apostolskim w Go¬rzowie, w 1972 r. został biskupem diecezjalnym. Zginął w 1986 r. Archiwum
Watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych ma już tzw. Positio o życiu, cnotach i opinii świętości biskupa Wilhelma Pluty. To krok milowy do jego beatyfikacji.

Dlaczego Positio jest tak ważne? Bo to dokument, na którym pracuje watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych. Głównie na jego podstawie będzie mogła podejmować decyzje w sprawie wyniesienia bpa Wilhelma Pluty na ołtarze.

Dziś zmarłego w tragicznym wypadku samochodowym biskupa zwyczajowo nazywa się Sługą Bożym. Taki tytuł dostają osoby, wobec których rozpoczyna się proces beatyfikacyjny.

Proces beatyfikacyjny bpa Pluty rozpoczął się 21 stycznia 2002 r., w 16. rocznicę jego tragicznej śmierci w wypadku samochodowym koło Krosna Odrzańskiego. Etap diecezjalny trwał do 9 września 2015 r. W tamtym czasie zebrane zostały dokumenty, które mają potwierdzić m.in. to, że cnoty, którymi kierował się biskup (np. wiara), przewyższały cnoty u innych ludzi. Tymi dokumentami są choćby zapisy homilii biskupa, napisane przez niego teksty czy zeznania świadków.

W przypadku bpa Pluty te akta miały 26 tomów. Positio jest niejako streszczeniem tego wszystkiego. W tej już „tylko” 680-stronicowej pozycji znajdują się wybory zeznań świadków, wybory dokumentów czy biografia kandydata na ołtarze napisana niemal jak praca naukowa. Autorem Positio jest ks. Dariusz Gronowski, czyli postulator w procesie beatyfikacyjnym bpa Pluty.

Tym dokumentem zajmie się teraz Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych. – Ona pracuje głównie na nim, a gdy będzie miała jakieś wątpliwości, wówczas może sięgnąć do przesłanych wcześniej akt – mówi ks. D. Gronowski.

Po biegłych teologach z kongregacji sprawą bpa Pluty zajmą się kardynałowie i biskupi, a na samym końcu papież. I to on ostatecznie będzie mógł nadać zmarłemu w 1986 r. pasterzowi Kościoła lokalnego tytuł Czcigodnego Sługi Bożego. Jak długo to może potrwać? Nawet kilka lat. Sprawa z naszej diecezji czeka w Watykanie w kolejce do rozpatrzenia.

Gdy biskup Pluta zostanie już ogłoszony Czcigodnym Sługą Bożym, będzie to kolejny krok milowy. Wówczas pozostanie czekanie na cud za wstawiennictwem bpa Pluty. Gdy cud zostanie potwierdzony, dojdzie do beatyfikacji. Bp Pluta stanie się błogosławionym. A jeśli po beatyfikacji dojdzie do kolejnego cudu, bp Pluta będzie mógł zostać świętym.

Jeśli zastanawiacie się, dlaczego proces beatyfikacyjny ordynariusza diecezji gorzowskiej trwa znacznie dłużej niż proces Jana Pawła II (został świętym w 2014 r., dziewięć lat po śmierci), ks. Gronowski wyjaśnia: - Jan Paweł II był tak absolutnie wyjątkową postacią, że w jego przypadku procedury procesowe zyskały priorytet. Proces beatyfikacyjny bpa Pluty odbywa się mniej więcej w tym samym tempie co inne podobne procesy.

Bp Wilhelm Pluta jest pierwszym kandydatem na ołtarze pochodzącym z lubuskiego Kościoła.

Zobacz też wideo: centrum Zielonej Góry z lotu ptaka. Niesamowite zdjęcia!

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska