Droga z Bobowicka do Sterek to jedna z najważniejszych arterii komunikacyjnych w powiecie, Łączy Międzyrzecz z Pniewami i Poznaniem. Została wyremontowana cztery lata temu, zaś kolejnym etapem inwestycji miała być budowa chodników i barierek w kilku wioskach, które przecina ruchliwa i niebezpieczna trasa.
- Chodzimy poboczem, bo we wsi nawet chodnika nie ma. A to niebezpieczne, gdyż ruch kołowy jest coraz większy, a niektórzy kierowcy pędzą przez wieś jak do pożaru - narzekają w Nowym Gorzycku.
Podobne problemy mają mieszkańcy Pszczewa i Bobowicka pod Międzyrzeczem. - Chodnik miał być wybudowany już dwa lata temu. I wciąż czekamy - mówi Janina Nowak, sołtys Bobowicka.
Dostali kasę na remont
Droga podlega staroście Grzegorzowi Gabryelskiemu. Jego zastępca Remigiusz Lorenz zapewnia, że problemy mieszkańców skończą się jeszcze w tym roku. W ramach rządowego programu budowy i modernizacji dróg lokalnych powiat ma dostać 1 mln. 494 tys. zł. - Dołożymy nieco ponad półtora miliona i wyremontujemy drogę - zapowiada wicestarosta.
W ciągu kilku najbliższych dni władze powiatu ogłoszą przetarg na drugi etap modernizacji. Za nieco ponad trzy miliony zamierzają wybudować chodniki w wioskach, które przecina droga, a także barierki ochronne oraz wjazdy na teren prywatnych posesji.
- W niebezpiecznych miejscach, czyli przy skarpach i na łukach drogi, zamontowane zostaną specjalne bariery energochłonne, które poprawią bezpieczeństwo kierowców - mówi Szymon Prochera, dyrektor zarządu dróg powiatowych.
Kierowcy chcą linii!
Prace mają się zakończyć jeszcze w tym roku. Kierowcy liczą, że drogowcy namalują na jezdni linie wyznaczające jej krawędzie i pasy ruchu. Podczas remontu w 2005 r. na środku zamontowano tzw. kocie oczka, ale większość została już zniszczona.
- Podczas mgły czy deszczu nie widać drogi. Łatwo z niej zjechać i rozbić auto. Zwłaszcza, że droga jest bardzo kręta. A linie ułatwiają orientację - mówi Mirosław Leśny z Pszczewa, który codziennie dojeżdża tą drogą do Międzychodu.
Czy drogowcy zamierzają namalować linię na jezdni, albo uzupełnić brakujące kocie oczka? Sz. Prochera tłumaczy, że najważniejsze są chodniki i barierki, które muszą zostać wykonane zgodnie z projektem.
- Dopiero po rozstrzygnięciu przetargu będziemy wiedzieli, czy zostaną pieniądze na oznakowanie - mówi.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?