Będą karnety

- Strasznie droga ta "koperta" - zżyma się Czytelnik, porównując jej cenę do opłat w Gorzowie. Sprawdziliśmy - w drugiej lubuskiej stolicy regionu opłaty za "kopertę" liczy się na metry. Za jeden mkw. powierzchni w strefie na razie trzeba zapłacić 50 gr dziennie. Na razie, bo na wejście w życie czeka nowa uchwała parkingowa, którą przyjęli gorzowscy radni. - Według nowego cennika w strefie mkw. "koperty" będzie kosztował złotówkę - informuje rzecznik gorzowskiego magistratu Jolanta Cieśla. Skąd ta podwyżka? Stąd, aby zniechęcić kierowców do rezerwowania miejsc, bo w strefie mało jest wyznaczonych "kopert".

Przypomnijmy, że władze Zielonej Góry też szykują nowe przepisy dotyczące działanie strefy płatnego parkowania. Dowód opłaty nadal mamy wkładać za przednią szybę pojazdu. Wezwania do zapłaty za postój mają być wsadzane za wycieraczki. Planowane są też jednak postojowe nowości. Największą z nich ma być brak abonamentów dzielących klientów na zwykłych Kowalskich i tych, którzy mają na terenie strefy lokale użytkowe. Dla wszystkich mają być cztery rodzaje karnetów: tygodniowy (35 zł), miesięczny (120 zł), roczny dla mieszkańca strefy płatnego parkowania (15 zł) oraz miesięczny za parkowanie na "kopercie" (350 zł).
Radnym uchwała się nie spodobała i odesłali ją do komisji. Oraz do konsultacji z mieszkańcami, które - jak informuje rzecznik prezydent Aleksander Dziącko - odbędą się na przełomie lipca i sierpnia.

Punktem zapalnym konsultacji mogą być nie tylko ceny za tzw. kopertę czy abonamentu mieszkańca strefy. Osób, które mogą z niego korzystać jest 400, a stawka za jeden karnet ma wynieść 15 zł. Mogłaby być jednak zerowa, o czym mówił radnym zastępca naczelnika wydziału inwestycji i zarządzania drogami Henryk Napierała.
Najwięcej dyskusji wzbudzi jednak pewnie sprawa tego, do jakiego postoju ma upoważniać abonament mieszkańca strefy? Czy tylko do parkowania na ulicy, na której znajduje się budynek, czy także na trasie dojazdu do niej? Ta sprawa szczególnie interesuje mieszkańców ulicy Drzewnej.