Strażnicy miejscy ze Sławy na razie testują nowy sprzęt. - Ale już widać, że jest bardzo pomocny - przekonuje komendant Jerzy Rudnicki. - Zaczęliśmy od Krążkowa, od domostw, w stosunku, do których mamy wątpliwości. Tylko ludzie widząc, nas z tym sprzętem, udają, że ich nie ma.
Jak mówią specjaliści od ochrony środowiska i strażnicy, urządzenie jest bardzo proste w obsłudze. Bo ścieki są cieplejsze niż grunt i widać, którędy wypływają. - Ale to nie jest jedyna zabawka, którą testujemy. Niebawem będziemy dysponować sprzętem, który zadymia instalacje - dodaje komendant. - I ten dym pokazuje wszystkie nieszczelności.
Strażnicy przekonują, że będą tymi urządzeniami nękać mieszkańców, bo chcą, żeby ścieki zamiast do okolicznych rowów i jezior trafiały do szamb, a z nich do oczyszczalni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?