Wydawało się, że koalicja PO i FS jest mocna i przetrwa do kolejnych wyborów. - Koalicja była, jest i będzie ucina - szef FS Edward Łyba. Nie ma ochoty na dłuższą rozmowę. Z kolei radny miejski Zenon Oleszewski (FS), na pytanie, co sądzi o ewentualne odwołanie jego koleżanki partyjnej D. Madej, odpowiada nerwowo: - Madej nie jest moją koleżanką, nie interesuje mnie to, co się dzieje w powiecie. Ja jestem w radzie miejskiej i tu czuję się bardzo dobrze w koalicji.
O co tak na prawdę chodzi? Małgorzata Issel (PO) radna powiatu i członek zarządu powiatu nie ma ochoty nazwać sprawy po imieniu. - Mamy pewne zastrzeżenia do pracy pani Madej, jest jednak zbyt wcześnie, aby o tym mówić. Wniosku o jej odwołaniu jeszcze nie ma, były to luźne rozmowy. Niewykluczone jednak, że taki wniosek zostanie złożony na najbliższej sesji rady powiatu - zaznacza M. Issel.
Sprawą najwyraźniej poruszony jest Janusz Dudojć (FS), przewodniczący rady powiatu. - Jeżeli taki wniosek padnie, to wejdziemy w koalicję z SLD i odwołamy starostę oraz zarząd z panią Issel.
Takiej możliwości nie wyklucza też radny Edward Skobelski (SLD). - Trzeba rozmawiać na rzecz poprawy sytuacji, a nie prowadzić rozgrywki personalne.
Zarówno D. Madej, jak i starosta Marek Cieślak odmówili komentarza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?