Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie akt oskarżenia przeciw byłemu prezesowi wodociągów w Międzyrzeczu

Dariusz Brożek
fot. Dariusz Brożek
Z śledztwa w sprawie nieprawidłowości wykrytych w 2008 r. w ratuszu i gminnych spółkach prokuratura wyłączyła wątek dotyczący przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego. To pierwsza odsłona głośnej afery, który trafi na wokandę.

Do końca marca Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. zamierza zakończyć śledztwo w sprawie nieprawidłowości ujawnionych ponad rok temu w Międzyrzeckim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Rzecznik prasowy prokuratury prok. Dariusz Domarecki potwierdza, że ten wątek został wyłączony z wielokrotnie przez nas opisywanej afery wodociągowo-ratuszowej, która odbiła się echem w całym kraju i doprowadziła do zmiany władzy w Międzyrzeczu.

Z jednej sprawy zrobiły się dwie; pierwsza dotyczy spółki wodociągowej, druga zaś nieprawidłowości wykrytych w ratuszu.

Przypominamy, że październiku 2008 r. funkcjonariusze wydziału ds. walki z korupcją zatrzymali jej prezesa Janusza S, kierowniczkę oczyszczalni Sylwię D. i przedsiębiorcę spod Trzciela Jerzego Ś., który współpracował ze spółką. Gorzowska prokuratura postawiła im kilkanaście zarzutów dotyczących m.in. działania na szkodę firmy, wyprzedaż majątku po zaniżonej cenie, przyjmowania korzyści majątkowych. Dyrektor i kierowniczka zostali aresztowani, potem stracili pracę.

Prokurtatorskie śledztwo po kontroli NIK

Konkretne zarzuty poznamy w akcie oskarżenia. Pewne światło rzucają na sprawę wyniki kontroli, przeprowadzonej w spółce w 2008 r. przez Najwyższą Izb Kontroli. Inspektorzy wykryli tam szereg nieprawidłowości. W raporcie pokontrolnym czytamy m.in. o rozliczaniu delegacji za fikcyjne wyjazdy, a także wypłacaniu pieniędzy za niewykonane roboty. Wykonawcy markowali pracę - np. wymianę rur - i brali za to grube pieniądze. Zdaniem inspektorów NIK, spółka sprzedała też kierowniczce działkę po zaniżonej cenie.

Aresztowanie Janusza S. i Sylwii D. było pierwszą odsłoną głośnej afery wodociągowo-ratuszowej. W listopadzie 2008 r. zatrzymano burmistrza Tadeusza D., jego pierwszego zastępcę Krzysztofa Sz. oraz kierownika jednego z wydziałów Czesława K. Kilka tygodni później policjanci wyprowadzili z ratusza drugiego zastępcę Krzysztofa S., radcę prawnego magistratu Adama F. Potem burmistrz został zawieszony w czynnościach służbowych przez prokuraturę. Od lipca Tadeusza D. i radę miejską zastępuje komisarz Marian Sierpatowski

Prokuratorzy zarzucają prominentnym urzędnikom m.in. działanie na szkodę gminy, wyprzedaż majątku po zaniżonych cenach, ustawianie przetargów, a w przypadku burmistrza także korupcję. Tadeusz D. nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Twierdzi, że jest niewinny.

W kwietniu ma ruszyć pierwszy proces

Prawdopodobnie już w kwietniu do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu trafi akt oskarżenia w sprawie MPWiK. Czy burmistrz i jego zastępcy także staną na ławie oskarżonych? - Nie. W tym wątku aktem oskarżenia objęto kierownictwo spółki - odpowiada D. Domarecki.

Od pierwszych aresztowań w ratuszu minęło już prawie 14 miesięcy. Dlaczego śledztwo tak długo się ślimaczy? I kiedy sporządzony zostanie akt oskarżenia w tej sprawie? Prok. D. Domarecki wyjaśnia, że prokuratorzy sprawdzają nowe wątki. Przesłuchują kolejnych świadków, analizują stosy dokumentów. - To musi potrwać - zaznacza.

Co z raportem po kontroli w ratuszu?

Po przedsiębiorstwie wodno-kanalizacyjnym inspektorzy NIK wzięli po lupę ratusz. Ze względu na zawirowania administracyjne w mieście, wyniki ujawniono dopiero we wrześniu ub.r.

Zdaniem kontrolerów, zaniedbania i błędy władz kosztowały podatników ponad 3,2 mln zł. Sprawdzili m.in. sprzedaż 30 nieruchomości. I w każdej z tych transakcji wykryli nieprawidłowości. Jakie? Naruszenie procedur przetargowych. to przysłowiowy pikuś przy 19 przypadkach zaniżenia wartości sprzedawanych działek i budynków.

- Mieszkańcy poznali tylko tak zwane wystąpienie pokontrolne, czyli skróconą wersję protokołu. Uważam, że komisarz powinien opublikować cały raport - postuluje radny Robert Krzych.

Niedawno zakończyła się kontrola NIK w gminnej spółce PUBR. Wyniki na razie nie są znane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska