Będzie boisko przy zielonogórskim gimnazjum nr 7

Wczoraj w ratuszu na nadzwyczajnej sesji radni debatowali nad pieniędzmi na boisko przy gimnazjum nr 7. To było drugie podejście do tematu - tydzień temu na sesji prezydent chciał wyciąć z budżetu tę inwestycję, bo nie udało się dostać dofinansowania skarbu państwa na orlika. Radni boisko postanowili uratować, stąd m.in. wczorajsza sesja.
Pomysłów na ratowanie murawy przy Zachodniej były dwa. Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk przekonywał, by poczekać jeszcze na tę inwestycję. Bo wiele samorządów po powodzi boisk nie będzie budować... - I orlik spłynie dla nas - komentowali ten pomysł samorządowcy.

Może orlik, może boisko...

- Spłynie albo i nie spłynie - mówili inni. A przewodniczący rady Adam Urbaniak przekonywał: - Wozimy się z tym boiskiem od trzech lat. Wyglądalibyśmy mało zręcznie przed kadrą i uczniami szkoły, gdyby boiska nie było.
Bożena Ronowicz zaproponowała więc, by zrobić boisko tylko z puli miejskich pieniędzy zarezerwowanych na orlika. Będzie może bez szatni, zaplecza, mniejsze, ale będzie. - Dajmy szansę tej społeczności w dzień dziecka - apelował też Marek Kamiński.
Przewodniczący Urbaniak zaproponował jednocześnie, że jeśli za miesiąc pieniądze na orlik się znajdą, rada wróci do starych zapisów w budżecie. Radnym pomysł się spodobał... Ale urzędnikom nie. - To nie będzie żaden prezent na dzień dziecka - komentował K. Kaliszuk. - Ustalacie teraz tak, że będzie tam tylko jedno boisko. A mogły być dwa...

Czy to był gest wyborczy?

- Jeszcze tydzień temu w ogóle chcieliście to boisko wykreślić z budżetu - zdenerwował się A. Urbaniak. - Takie pana wypowiedzi to szantaż i manipulacja!
Rada prawie jednogłośnie przyjęła pomysł radnej Ronowicz, by przy Zachodniej powstała miejska murawa. Wielofunkcyjna. Za ok. 700 tysięcy złotych. Przeciwko był tylko Andrzej Bocheński.
- Zbliżają się wybory. Radni chcą przed wyborami wystawić wyborcom boisko - komentowano w magistracie wczorajszą decyzję. Nie wiadomo jednak, czy na pewno ono powstanie, bo jak twierdzi wiceprezydent Kaliszuk, uchwała ma wady prawne i wojewoda może ją uchylić.