Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie monitoring w skwierzyńskim gimnazjum

Beata Igielska
Jacek Czerniak montował wczoraj w gimnazjum instalację do kamer. - Do końca tygodnia cały monitoring będzie gotów - zapewniał.
Jacek Czerniak montował wczoraj w gimnazjum instalację do kamer. - Do końca tygodnia cały monitoring będzie gotów - zapewniał. fot. Beata Igielska
- To dobrze, bo w szkole jest niebezpiecznie - mówi matka uczennicy. Dyrekcja i pedagodzy twierdzą, że nawet bez kamer panują nad młodzieżą.

Dwie pierwsze kamery z monitorem i rejestratorem pojawiły się w gimnazjum w grudniu ubiegłego roku. Sfinansowały je kuratorium oświaty i gmina. - To za późno i za mało. Uczniowie bywają agresywni, a dziewczęta są pod tym względem gorsze od chłopców. Ofiarą niewybrednych zachowań rok temu padła też moja córka. Cała szkoła powinna być monitorowana - twierdzi Dorota Stefańska, matka drugoklasistki i przewodnicząca rady rodziców.

Rodzice chcą więcej kamer

Kobieta ma pretensje do byłego dyrektora szkoły, że przez wiele lat nie zadbał o założenie monitoringu. Uważa też, że do kamer gmina powinna jeszcze dołożyć. - Poruszyłam tę sprawę na ostatniej sesji Rady Miasta, bo chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci. Rada rodziców ufundowała dwie dodatkowe kamery, szkoła kupiła kolejne siedem, ale obawiam się, że nawet tyle nie starczy, by mieć wszystko na oku - mówi D. Stefańska. Podobne obawy mają inne matki.

Innego zdania jest Iwona Wysocka, od kilku miesięcy dyrektorka gimnazjum. - Jedenaście kamer pozwoli na monitorowanie całego budynku i wejść. Do końca tygodnia całość będzie gotowa - zapewnia I. Wysocka.

Kamery to nie wszystko

Dyrektorka i szkolny pedagog Krystyna Pietrzak zapewniają, że w szkole na bieżąco realizowany jest program profilaktyczny, przeprowadzane są ankiety na temat agresji, a uczniowie sprawiający kłopoty wychowawcze są pod kontrolą. - Zdarza się, że dochodzi do spięć między uczniami, a nawet do przemocy, ale są to pojedyncze przypadki, a nie jakaś fala. Zawsze od razu reagujemy, rozmawiamy z rodzicami i współpracujemy z policją - twierdzi K. Pietrzak. Dodaje ona, że szkoła nie ukrywa żadnych incydentów. - Same kamery nigdy nie rozwiążą problemów, ale na pewno pomogą - mówi I. Wysocka.

W podobnym tonie wypowiedziała się rzeczniczka magistratu, Małgorzata Kubiec, która przypomniała, że na sesji burmistrz Arkadiusz Piotrowski nie dał gwarancji, że znajdą się pieniądze na sprzęt dla szkoły. "Burmistrz podkreślił, że zakupienie następnych monitorów nie załatwi problemu agresji uczniów (…) Nad tym problemem pracować powinni specjaliści we współpracy z nauczycielami, dyrekcją szkoły i rodzicami" - napisała w odpowiedzi na nasze pytania rzeczniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska