Nie da się ukryć, że trasa S3 jest jedną z najniebezpieczniejszych w naszym rejonie. Co kilka dni zdarzają się tam wypadki, często śmiertelne. Czy jest jakiś sposób na powstrzymanie fali wypadków, które mają tam miejsce?
Pod jednym z naszych wpisów na facebooku rozgorzała dyskusja, jak można rozwiązać tę sytuację.
- Oznakowanie drogi remontowanej jest dziwne... można się wpier*** pod prąd jak się jedzie pierwszy raz i jedziesz jako pierwszy. Chodź wiadomo prędkość spowalnia myślenie co po niektórych - pisze Marcin Wypych.
Kolejny głos w dyskusji zabrał Jacek Bossy. - Słabe oznaczenie to jedno. Przedłużające się roboty i słaba organizacja prac to drugie. Trzecie to kierowcy. Stojąc w korku na końcu włączamy awaryjne by nikt nam nie wjechał w tył. Trzymamy odległość od poprzedniego auta.
Wielu kierowców skarży się na słabe oznakowanie drogi. - Wina leży w oznakowaniu. Ktoś powinien już za to dawno odpowiedzieć - pisze Dariusz Rączka.
Jak więc rozwiązać tę sytuację. Odpowiedzią dla wielu użytkowników dróg jest odcinkowy pomiar prędkości. Zdaniem Ewy Kuroczyckiej to właśnie to rozwiązanie powstrzyma kierowców przez naciskaniem pedału gazu.
Z pytaniem o możliwość wprowadzenia takiego rozwiązania zwróciliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze. - W tym momencie nie prowadzimy żadnych rozmów w sprawie instalacji podobnych urządzeń na drodze S3 - mówi Marek Pilaczyński, rzecznik prasowy GDDKiA w Zielonej Górze.
- W całości za takie inwestycje odpowiada inspekcja nadzoru drogowego. To właśnie oni w porozumieniu z policją planują instalację urządzeń umożliwiającą odcinkowy pomiar prędkości na danych odcinkach. Oczywiście za każdym razem gdy dochodzi do jakiegoś wypadku, to taka informacja do nas dociera. W większości przypadków przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Należy się jednak zastanowić czy ograniczenia prędkości na dłuższych odcinkach mają sens. W końcu jest to droga szybkiego ruch. Myślę, że wiele zależy od mentalności kierowców. Odcinkowe pomiary prędkości również mogą nie przynieść oczekiwanego efektu. Kierowcy po przejechaniu takiego odcinka mogą „nadrabiać” stracony czas na dalszej trasie - tłumaczy M. Pilaczyński.
Przeczytaj również:Tędy jeździ śmierć. Na odcinku S3 na wysokości Gorzowa wciąż giną ludzie [ZDJĘCIA]
Przeczytaj również:To cud, że nikt nie zginął! Na trasie S3 pod Gorzowem doszło do poważnego wypadku. Ciężarówka uderzyła w pługopiaskarkę [ZDJĘCIA]
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 21.12.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?