- Pisaliście w Lubuskiej, że rusza budowa ścieżki rowerowej z miasta do Lubogóry, a u nas cała wioska czeka na podobną inwestycję! Od Świebodzina dzielą nas zaledwie trzy kilometry. Chodzimy tam pieszo, niektórzy na rowerach, ale to jest niebezpieczne, bo tędy jeżdżą TIR-y i były już potracenia - zaalarmowała "Gazetę" Małgorzata Dubacka z Chociuli.
- Całe Chociule mówią od kilku lat o ścieżce - dodaje Krystyna Dubacka. - I dziwie się, że tam mogą zbudować, a tutaj jakoś jest to niemożliwe!
- Ludzie u nas uprawiają jogging, ale problem w tym, że nie mają gdzie biegać. I jakby powstał chodnik do miasta, to odważniej jeździliby na rowerach. Bo dziś strach naprawdę duży. Gdy któregoś wieczora jechałam autem z miasta, nagle przed maską wyrósł mi rowerzysta. Nie widziałam go wcześniej, mimo że był oświetlony! I weź tu wsiądź człowieku na rower! - opowiada M. Dubacka.
Między wsią a miastem są pola. Żeby zbudować ścieżkę rowerową nie trzeba wycinać drzew czy pokonywać innych przeszkód. Zresztą jest już projekt ten inwestycji, który kosztował gminę 98 tys. złotych i zgodnie z nim oszczędzona zostanie piękna lipowa aleja w Chociulach - ścieżka pójdzie za drzewami. Gmina Świebodzina w tegorocznym budżecie miała też zarezerwowane 498 tys. na ten chodnik.
- Tę pozycję przepiszemy do budżetu na 2010 rok i mam nadzieję, że wreszcie wykonamy zadanie - tłumaczy Roman Majsner, kierownik wydziału budownictwa urzędu miasta w Świebodzinie. - Opracowaliśmy dokumentację, wykupiliśmy działkę pod potrzeby tej inwestycji. Mieliśmy ją zrealizować wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich, który według porozumienia z nami przeznaczy na ten cel 400 tys. złotych oraz pozyskać 898 tys. z funduszy europejskich.
Ścieżka będzie miała 3,5 km długości. Zaplanowana jest po prawej stronie szosy ze Świebodzina do Chociuli, rozpocznie się w mieście na końcu ul. Łużyckiej, a zakończy przy przystanku we wsi.
Burmistrz Dariusz Bekisz nie kryje, że jest niespokojny o przyszłość inwestycji. - Nie mamy żadnych wieści od drogowców, a inwestycja jest potrzebna, bo ruch tranzytowy z Gubina jest tutaj coraz większy - zauważa burmistrz.
- Rzeczywiście gmina wykonała projekt i w tej chwili uzyskaliśmy zezwolenie na realizuję inwestycji - informuje Ewa Staruch, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Przygotowani jesteśmy też do wystąpienia o środki unijne. Jest jednak jeden problem, do tej pory nie ogłoszono naboru w tym priorytecie dotyczącym rozwoju i modernizacji lokalnej infrastruktury turystycznej i kulturowej, w którym budowa ścieżki rowerowej doskonale się wpisuje.
Kiedy ten nabór się rozpocznie?
- Myślę, że o tym będzie wiadomo w przyszłym tygodniu - odpowiada E. Staruch.
Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?