Bełcze - Siadcza, droga przez mękę

- Z naszej wsi, Bełcze, jest droga prowadząca wsi Siadcza - tłumaczy M. Kamiński. - Mieszkańcy Bełcza dojeżdżają tędy do pracy w Kargowej, także na zakupy, ponadto do lekarza lub wtedy, gdy chcą pojechać dalej w kierunku Wolsztyna. Problem w tym, że aby dostać się do Kargowej musimy najpierw dojechać do wsi Siadcza. To taka niby żużlówka licząca sobie troszkę ponad 2 km. Tymczasem droga jest w fatalnym stanie. Jest tam dziura na dziurze. Można by powiedzieć, że po tej drodze niewidomi mogliby się poruszać brajlem.

Mieszkaniec Bełcza dodaje jeszcze informację o mocno przechylonej sośnie stojącej gdzieś tak w połowie trasy. Jego zdaniem drzewo stanowi zagrożenie dla kierowców. - Nie wiadomo czy zatrzymać się i czekać aż to drzewo się przewróci, czy może jechać z nadzieją, że na mnie nie trafi - mówi. - Ktoś kiedyś poobcinał gałęzie żeby sosna tak nie ciążyła w stronę osi jezdni, ale co z tego skoro w dalszym ciągu grozi to przewróceniem!

Mieszkańcy wsi kilka razy wysyłali w tej sprawie petycje do gminy. Bezskutecznie. Bo adres był nietrafny. To droga powiatowa. Aż się nie chce wierzyć, że powiat zielonogórski zarządza drogami polnymi lub leśnymi. Fakt ten jednak potwierdza wójt Grzegorz Doszel.

- Znam tę sprawę, ale to droga powiatowa, nie nasza - stwierdza wójt i tłumaczy: - Rok temu pojechałem specjalnie na sesję rady powiatu, gdy uchwalano budżet na drogi. Chciałem powalczyć o pomoc finansową dla tych dróg powiatowych, które przebiegają przez naszą gminę. Niestety, jest bardzo kiepsko ze złotówkami na drogi.

Wójt opowiada też o telefonicznej interwencji u niego dyrekcji zielonogórskiego PKS w sprawie drogi. PKS dowozi nią bowiem dzieci z Siadczy, Bełcza do szkoły w Bojadłach. W pewnym momencie droga była zalana i tak rozjechana, że autobus musiał jeździć przez... szkolne boisko.

- Od czasu, jak zlikwidowano nam lekarza w Klenicy wiele osób jeździ przez Siadczę do lekarza w Kargowej - dopowiada Agnieszka Kamińska, żona pana Macieja, od niedawna także młoda sołtyska Bełcza. - Dlatego ten 2-kilometrowy odcinek jest dla nas tak ważny.
- Niestety, nie mam dobrych wiadomości - mówi Jerzy Fabiś, członek zarządu powiatu odpowiedzialny za drogi. - W nowym roku starostwo nie ma w planie budowy ani jednego metra drogi! Będą tylko remonty, modernizacje.

J. Fabiś deklaruje jednakże, że na odcinku Bełcze - Siadcza pojawi się równiarka, która stan tej trasy doprowadzi do lepszej jakości. Z względów technicznych trzeba jednak poczekać na lepsze warunki pogodowe.

- Jeśli idzie o pochyloną sosnę, to wprawdzie nie znam tematu, ale przeprowadzimy lustrację i jeśli drzewo rzeczywiście zagraża kierowcom to je usuniemy - zapowiada Fabiś.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje