1/13
Pod koniec XVIII w. w Filadelfii wybuchła epidemia groźnej...
fot. Wikimedia Commons/Daniel Vierge/Vincente Urrabieta/Samuel Urrabieta/domena publiczna

Amerykańska Filadelfia – przepełniony szpital dla chorych na febrę

Pod koniec XVIII w. w Filadelfii wybuchła epidemia groźnej choroby zakaźnej zwanej febrą lub żółtą gorączką. W podmiejskiej posiadłości Bush Hill utworzono tymczasowy szpital, gdzie panował nieopisany chaos: w przepełnionych pomieszczeniach chorzy leżeli obok zmarłych, nieraz na gołej podłodze, w kałużach wymiocin. Jeszcze gorsze były metody leczenia: większość zarażonych leczono przez podanie leków przeczyszczających i upuszczanie krwi, co na ogół tylko przyspieszało śmierć. Jeden ze świadków opisał szpital w Bush Hill jako „rzeźnię dla ludzi”.

Przejdź do kolejnych slajdów, używając strzałek, przycisków po bokach albo gestów.

2/13
Po jakimś czasie nad chaosem w szpitalu (na obrazku) udało...
fot. Wikimedia Commons/James Peller Malcolm/domena publiczna

Po jakimś czasie nad chaosem w szpitalu (na obrazku) udało się zapanować i warunki bytowe chorych uległy poprawie. Nadal jednak nie wiedziano, jak przenosi się choroba oraz jak ją leczyć. W ciągu trzech miesięcy na żółtą gorączkę zmarło w Filadelfii co najmniej 5000 osób. Część ofiar stanowiły czarnoskóre pielęgniarki, które skierowano do pracy przy chorych z powodu błędnego wierzenia, że są one odporne na tę chorobę. Podobnie nieskutecznych „lekarstw” stosowano więcej – na poprzednim slajdzie ukazano szpital z nieco późniejszej epoki, w którym chorych na febrę okadzano dymem, co rzekomo miało zwalczać zarazę.

3/13
Niewielka, opuszczona wysepka w pobliżu Wenecji skrywa...
fot. Wikimedia Commons/Chris 73/CC BY-SA 3.0

Włoska Poveglia – dżuma i choroby psychiczne

Niewielka, opuszczona wysepka w pobliżu Wenecji skrywa mroczną historię. Gdy w 1793 r. wybuchła epidemia dżumy, Poveglię ustanowiono miejscem kwarantanny dla chorych. Ponieważ na dżumę nie było wówczas lekarstwa, zarażeni zostawali tam, aż wyzdrowieli lub zmarli. Żeby ostrzegać okręty, by nie zbliżały się do Poveglii, wieżę miejscowego kościoła przekształcono w latarnię morską. Przez lata pochowano na wyspie ponad 100 tys. ludzi. Wkrótce Wenecjanie zaczęli szeptać, że wyspa jest nawiedzona.



Licencja

4/13
Ponad 100 lat po zamknięciu punktu odbywania kwarantanny na...
fot. Wikimedia Commons/Angelo Meneghini/CC BY-SA 3.0

Ponad 100 lat po zamknięciu punktu odbywania kwarantanny na wyspie powstało kolejne owiane złą sławą miejsce – szpital dla umysłowo chorych. Krążyły plotki, że lekarze dokonują na chorych okrutnych eksperymentów medycznych, a jeden z medyków podobno skoczył z dzwonnicy po tym, jak zaczęły go prześladować duchy pacjentów. Placówkę zamknięto w 1968 r., a dziś Poveglia (na zdjęciu) od wielu lat stoi opuszczona. Wstęp na wyspę jest obecnie zabroniony, a legenda głosi, że w pobliżu Poveglii nadal słychać bicie od dawna nieistniejącego dzwonu.



Licencja

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

"Hetmańska Brygada" z Żagania zakończyła świętowanie festynem rodzinnym

"Hetmańska Brygada" z Żagania zakończyła świętowanie festynem rodzinnym

W Żaganiu "Hetmańczycy" świętowali na placu gen. Maczka!

W Żaganiu "Hetmańczycy" świętowali na placu gen. Maczka!

Teraz bezpłatnie sprawdzisz amortyzatory. Zobacz gdzie!

Teraz bezpłatnie sprawdzisz amortyzatory. Zobacz gdzie!

Zobacz również

W Żaganiu "Hetmańczycy" świętowali na placu gen. Maczka!

W Żaganiu "Hetmańczycy" świętowali na placu gen. Maczka!

Teraz bezpłatnie sprawdzisz amortyzatory. Zobacz gdzie!

Teraz bezpłatnie sprawdzisz amortyzatory. Zobacz gdzie!