Bez śladu potu

Jedynym sposobem na te wydatki jest stopniowe kompletowanie sprzętu, bo rzeczywiście ma dużo zalet. Poza tym są to zakupy na kilka lat.
Zaczynamy od butów, spodni i kurtki, bo to najważniejsze elementy ubioru. Przy butach mamy do wyboru zwykłe, z membraną oraz z vibramem (wyjaśniamy poniżej). - Bez względu na rodzaj materiału ważna jest też wysokość buta. Im wyższe, tym lepiej chronią kostkę przed skręceniem - podpowiada Łukasz Zimny z nowosolskiego sklepu Traper. Przy kurtce musimy zdecydować, czy wystarczy nam zwykła, czy chcemy mieć taką, która szybko nie przemoknie, a w dodatku będzie oddychać razem z naszym ciałem.

Bez śladu potu

Przy spodniach dylematu już nie ma, choć zawsze możemy wybrać, czy chcemy mieć rozpinane nogawki po bokach, aby szybko je zdjąć lub nałożyć. Pod kurtką warto mieć polar, nawet latem, bo pogoda w górach może się gwałtownie załamać. Najlepszy jest z oryginalnego polartecu, bo się nie mechaci i wciąga minimalną ilość wilgoci.
Jednak na nic nam najlepsze kurtki, spodnie i polary, jeśli nie mamy na sobie bielizny termoaktywnej. Jak ona działa? - Gdy się pocimy podczas wysiłku, to bielizna jest mokra od zewnątrz, ale skóra pozostaje sucha - obrazuje Fabian Król z Trapera. Podobna zasada dotyczy butów - bez odpowiednich skarpet nie będą za nas oddychać. - Najlepsze skarpety są z wełny, gdyż bawełniane są wręcz magazynem wilgoci - zaznacza Król. Skarpety na lato są cieńsze od zimowych (mają mniej wełny, a więcej materiału coolmax). W niektórych skarpetach są dodatki stosowane w dywanach. Dzięki temu są praktycznie nie do zdarcia.

Srebrnym do ciała

Na głowę zakładamy kapelusz lub czapkę i do kompletu brakuje nam jeszcze tylko okularów przeciwsłonecznych. Kupujemy takie, które mają filtry przeciwko szkodliwemu promieniowaniu. Do wyboru jest też opcja z polaryzacją. - Polaryzacja niweluje odbicia słońca od powierzchni po deszczu, takie, jakie robią się na przykład na jezdni, czyli lepiej widzimy przez takie okulary - obrazuje Król.
Jesteśmy już ubrani od stóp do głów, teraz czas na resztę. Większość dużych plecaków jest wyposażona w nieprzemakalne pokrowce. Jeśli nie, można go dokupić (ok. 20 zł). Zwróćmy uwagę, jaki system nośny ma plecak. System nośny to nie tylko wewnętrzne wzmocnienie materiałami sztucznymi, ale także odpowiednio regulowane szelki w pionie i poziomie. Dla własnej wygody warto kupić taki plecak, który ma pas biodrowy, dzięki czemu łatwiej się go nosi. - A po każdym kilometrze plecak robi się coraz cięższy - przestrzega Król.
Warto też mieć przy sobie folię termoizolacyjną (NRC), która mało waży (jakieś 10 gram), a może się przydać w razie wypadku. Uwaga: żeby ogrzać rannego okrywamy go srebrnym kolorem do ciała, żeby go ochłodzić, złotym kolorem do ciała. Dla bezpieczeństwa warto też mieć przy sobie latarkę. Najpraktyczniejsza jest czołówka zakładana na głowę. Do wyboru mamy zwykłe na żarówkę (baterie szybciej się wyczerpują) lub diodowe.

Tańsze, ale gorsze

Łatwiej wędrować po górach z kijkami trekkingowymi (na zdjęciu). Są podobne do narciarskich, tyle, że składane. Szczególnie przydatne są przy zdobywaniu stromych wzniesień, gdyż odciążają kolana i pozwalają łatwiej utrzymać równowagę.
Podczas górskich wędrówek ważna jest też wałówa, w tym termos z gorącą herbatą lub kawą. - Pamiętajmy, aby przed nalaniem napoju wlać wpierw wrzątek. Wtedy termos nie będzie pobierał energii od napoju - radzi Król. Jeśli kupimy markowy termos, możemy liczyć na to, że po 24 godzinach temperatura z 99 stopni spadnie do ok. 50. - Znajomy kupił termos w markecie. Był łudząco podobny do markowego, ale temperatura spadła już po dwóch godzinach - przestrzega Zimny. Kubek do picia możemy kupić dwuwarstwowy z próżnią w środku (nie parzy dłoni, ale więcej waży) lub zwykły. Różnica jest... w cenie: ten pierwszy kosztuje 40-60 zł, drugi 2-10.

Kobiety patrzą na kolory

Dla tych, którzy nocują w schroniskach potrzebny jest jeszcze śpiwór (do wyboru letni i zimowy). Przy kupnie bierzemy pod uwagę dwie rzeczy: wagę (im mniejsza, tym droższy, ale zajmuje mniej miejsca w plecaku) oraz zakres temperatur.
Jest jeszcze jedna generalna zasada. - Dobry materiał kosztuje. Nie ma co się łudzić, że buty z marketu za 59 zł, nawet nazywane trekkingowymi, będą takie same, jak markowe - podkreśla Zimny. A jak to podczas zakupów bywa, inne priorytety mają kobiety i mężczyźni. - Panowie rzadko kiedy zwracają uwagę na kolor, interesuje ich funkcjonalność. Za to panie zaczynają wybieranie od koloru i fasonu. A odzież techniczna nie ma być ładna, tylko funkcjonalna - zaznacza Król.