Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezbramkowy pojedynek w Turku obserwował sam trener Bakero

(zico)
Przeciwnik praktycznie nastawił się tylko na kontry. Straciliśmy dwa punkty.
Przeciwnik praktycznie nastawił się tylko na kontry. Straciliśmy dwa punkty. spartsam/sxc.hu
Był to typowy mecz walki, w którym mój zespół miał sporą przewagę - skomentował szkoleniowiec Chrobrego Ireneusz Mamrot, po starciu z Turem Turek. - Przeciwnik praktycznie nastawił się tylko na kontry. Straciliśmy dwa punkty.

TUR TUREK - CHROBRY GŁOGÓW 0:0

TUR TUREK - CHROBRY GŁOGÓW 0:0

TUR: Jaworek - Kaczorowski (od 64 min Kazimierowicz), Zalepa, Wenger, Kiełb (od 76 min Biel) - Dolewka, Książek (od 46 min Łucki), Bebeto, Dregier - Adamiec, Staroń (0d 51 min Witczak).
CHROBRY: Augustyn - Zieminiak, Suchecki, Samiec, Sylwestrzak, Bukraba (od 57 min Machaj) - Michalec (od 75 min Wan), Hałambiec, Soboń - Kaczmarek (od 86 min Węglarz), Grzybowski.
Żółte kartki: Kaczorowski, Bebeto - Soboń, Grzybowski, Suchecki, Ziemniak, Hałambiec. Sędziował Sebastian Załęski (Ostrołęka). Widzów 400.

Po poprzedniej sromotnej porażce 0:4 z MKS-em Kluczbork głogowianie mieli zamiar zrehabilitować się w Turku. Udało się częściowo. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili nasi. W 8 min strzelał Zbigniew Grzybowski, ale obrońcy zablokowali uderzenie. Po podyktowanym przez sędziego rzucie rożnym piłkę na głowę przejął Konrad Kaczmarek, ale minimalnie chybił. Gospodarze odpowiedzieli ładną akcją w 15 min, którą wykończył niecelnym uderzeniem zza pola karnego Cezary Książek.
Częściej przy piłce byli przyjezdni i to oni nadawali ton grze. Co kilka minut pod bramką turkowian było gorąco. Najlepszą okazję głogowianie mieli w 28 min. Krzysztof Ziemniak idealnie dograł w pole karne do Kaczmarka, ale ten przeniósł piłkę nad poprzeczką. Trzy minuty później szczęścia próbował Michał Bukraba lecz również nie trafił.
Rozstrzygnięcie mogło paść już w 57 min. Strzał Grzybowskiego z trudem obronił Maciej Jaworek, a dobitka Kaczmarka trafiła w słupek. Gospodarze nie byli dłużni i coraz śmielej zapuszczali się na przedpole przeciwnika. W 64 min nie wykorzystali sytuacji atakując bramkę czterech na dwóch, ale przytomnie zachował się Michał Augustyn. Głogowski bramkarz znakomicie zachował się również w 77 min, gdy powstrzymał szarżującego Pawła Adamca. Kilka chwil wcześniej do przypadkowego starcia doszło pomiędzy Jakubem Kiełbem a Michałem Michalcem. Obaj z rozbitymi głowami trafili do szpitala, gdzie udzielono im pomocy.
Mecz oglądał trener Lecha Poznań Jose Maria Bakero. 20 września poznaniacy zmierzą się w 1/16 finału Pucharu Polski z Chrobrym Głogów.

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska