Płaci podatki, ma pracę, konto w banku, dowód osobisty, ale prawa jazdy już jej nie chcieli dać. Problemy Beaty Walczak zaczęły się wtedy, gdy zapragnęła mieć ten dokument. Poszła na kurs nauki jazdy.
Ale kiedy zapisywała się na egzamin, to urzędnicy poinformowali ją, że taki człowiek jak ona, nigdzie niezameldowany, nie może go mieć. - Dopnę swego. Zdobędę ten dokument. Przecież takich ludzi jak ja jest mnóstwo i wcale nie są gorsi od tych zameldowanych - odpowiedziała im i dopięła swego.
Wreszcie zdała
Szukała różnych rozwiązań, pisała skargi, petycje, poszła nawet do poseł Ewy Drozd. Nic to nie dało. Wreszcie znalazł się człowiek, który się ulitował. Zaufał jej i zameldował u siebie - chociaż wcale u niego nie mieszka.
- Już jeżdżę - powiedziała nam pani Beata kilka dni temu. - Zdałam egzamin w ośrodku w Legnicy, za trzecim razem. Droga na tym egzaminie była jak różami usłana. Egzaminowała mnie taka młoda pani, której po drodze całą moją historię opowiedziałam. Cieszę się, że już to wszystko mam za sobą i mogę jeździć.
Beata Walczak kilka lat temu się rozwiodła i wymeldowała z mieszkania byłego męża. Od tamtej pory razem z dwiema córkami nie były nigdzie zameldowane, nawet czasowo.
Zamieszkały w bardzo małym lokalu należącym do dalekiej rodziny, ale... pod warunkiem, że nie zechcą się tam zameldować.
Podjęła pracę, wyrobiła sobie nowy dowód osobisty. Płaci podatki, ma konto w banku. Problem pojawił się dopiero wtedy, gdy zechciała być kierowcą. W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Legnicy powiedziano jej, że musi być gdzieś zameldowana.
Może zmienią tę ustawę
- To nie koniec moich problemów. Przecież tymczasowy meldunek kiedyś się skończy - mówi. - Wtedy będę się musiała martwić, co zrobić dalej. No ale prawa jazdy mi nie odbiorą. Jestem już uprawniona do tego, żeby być kierowcą. To już będzie także problem urzędników - co ze mną zrobić?
Głogowianka na razie nie ma co marzyć o tym, że się gdzieś przeprowadzi i będzie się mogła zameldować. Czeka w kolejce na mieszkanie z drugiej ręki w blokach TBS. Jest piąta na liście. Dostanie je, jak ktoś się wyprowadzi. - Jak już je dostanę, to moje problemy się skończą - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?