W Lubuskiem odsetek ludzi po pięćdziesiątce, zarejestrowanych w urzędach pracy, to 25,5 proc. ogółu. Bywa, że mówią o nich "niepotrzebni". Na szczęście są 50-latkowie, którzy pokazują, że wiek nie jest barierą w szukaniu pracy.
- Wiele zależy od nas samych - uważa Teresa Kostrzewa, zielonogórzanka po pięćdziesiątce, która kończy kurs na opiekuna socjalnego w Centrum Integracji Społecznej. Zamieściła ogłoszenie w internecie, że zaopiekuje się osobą starszą albo dzieckiem. Są zainteresowani.
Z makijażem, elegancką fryzurą. To właśnie pani Teresa. Na korytarzu w centrum integracji nikt nie pomyśli, że ma 56 lat. - Dobry wygląd i dobre samopoczucie to podstawa udanego życia - powtarza kobieta. - Pomaga mi medytacja.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?