Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Biała Gwiazda" już nie jest poza zasięgiem akademiczek z Gorzowa

(pat)
KSSSE AZS PWSZ dokonał rzeczy niemożliwej. Dzisiaj po pasjonującym meczu pokonał w Krakowie mistrzynie Polski.

WISŁA CAN PACK KRAKÓW - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW 70:77 (20:17, 20:14, 17:22, 9:13, dogrywka 4:11)

WISŁA CAN PACK KRAKÓW - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW 70:77 (20:17, 20:14, 17:22, 9:13, dogrywka 4:11)

WISŁA CAN PACK: Holdsclaw 19, Gburczyk 13, Kobryn 9, Skerović 5, Fernandez 2 oraz Wielebnowska 10, Maksimović 10, Canty 2, Czerwonka 0.
KSSSE AZS PWSZ: Zohnova 23, Breitreiner 18, Taylor 13, Żurowska 3, Czubak 2 oraz Crawford 7, Richards 6, Zalesiak 3, Kaczmarczyk 2.

Sędziowali: Maciej Kotulski (Stalowa Wola) i Mariusz Adameczek (Lublin). Widzów 700.

Uczynił to po raz pierwszy w historii i jest w siódmym niebie.

Do Krakowa gorzowianki pojechały podbudowane wygraną nad Lotosem i z wiarą, że w końcu się uda. Szans upatrywały w absencji Agnieszki Pałki i braku zgrania krakowianek, do których dopiero w poniedziałek dołączyła Dominique Canty.
Nasze rozpoczęły z animuszem i prowadziły 3:0. Mogło być wyżej, ale raziły fatalną skutecznością.

Chwilowe zaćmienie gospodyń nie trwało jednak długo i po kilku akcjach niesamowitej Chamique Holdsclaw to miejscowe wyszły na prowadzenie. Wymiana ciosów trwała już do końca pierwszej kwarty. Po drugiej było 40:31 dla Wisły i wydawało się, że jest po meczu.

Nic z tych rzeczy! Brak Eweliny Kobryn, która już w 16 min złapała czwarte przewinienie i trener posadził ją na ławie, gorzowianki wykorzystały bez mrugnięcia okiem. Zabójczo skuteczne były Anna Breitreiner i Katarina Zohnova, a nasz "wieżowiec" Lindsay Taylor zbierał piłki na obu deskach, więc jeszcze w trzeciej kwarcie odrobiliśmy pięć "oczek".

Gorąco zrobiło się w samej w końcówce. Trzy i pół minuty przed zakończeniem meczu akademiczki prowadziły 66:61! Ale miejscowe pokazały charakter i doprowadziły do dogrywki.

W tej gorzowianki już nie dały się zaskoczyć i ostatni zespół, z którym do tej pory nigdy nie wygraliśmy legł u naszych stóp!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska