Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bicie w dach

Andrzej Flügel 68 3248806 [email protected]
Zdębiałem kiedy usłyszałem, że najlepsza ekipa województwa juniorów starszych, czyli zielonogórska Lechia w ćwierćfinale mistrzostw Polski wylosowała Jagiellonię Białystok, a jej odpowiednik w juniorach młodszych, czyli UKP Zielona Góra, Hetmana Zamość.

Od dawna słychać głosy, że w ćwierćfinale, a niektórzy twierdzą, że nawet w półfinale, powinna być stosowana zasada terytorialności, skoro na końcu jest turniej finałowy. Coś w tym jest. Po co zielonogórzanie mają tłuc się w autobusie przez cały kraj, a potem chłopaki z Białegostoku i Zamościa tak samo. A koszty? Przecież wyjazd pod wschodnią granicę, to o wiele większe pieniądze, niż te na podróż do Katowic czy Szczecina. Czy w centrali nie dostrzegają, że można by je lepiej wydać niż na hotele i benzynę? Może dostrzegają, ale mają je gdzieś. Trenerzy i działacze z terenu mogą sobie gadać. Ci na górze i tak wiedzą swoje.

Ale co tam mistrzostwa juniorów. Oto zaczynają się jaja z licencjami. Jeszcze przed dwoma laty, kiedy wymyślono, moim zdaniem, zupełnie nieudaną reformę rozgrywek, ustalono wymogi licencyjne dla ekstraklasy, pierwszej i drugiej ligi. Obok spraw oczywistych jak czytelna sytuacja finansowa klubów (brak długów, albo umowy z wierzycielami i sposób ich uregulowania), wygląd obiektów, znalazło się tam wiele zapisów szczegółowych, które w naszych warunkach są niemożliwe do spełnienia. Przez dwa lata przymykano oko, ale teraz sobie o nich przypomniano. Na przykład, że w drugiej lidze stadiony muszą mieć jedną krytą trybunę. To zupełny horror.

Po co na trzecim szczeblu rozgrywek zadaszona trybuna? Przecież większość klubów korzysta z miejskich obiektów. Kto tam pomyśli o dachu na stadionie? Skąd na to znaleźć pieniądze? Zresztą nawet gdyby były, to po co np. w Żaganiu, Zielonej Górze czy w Słubicach dach nad trybuną? Owszem, trzeba dążyć by były budowane kameralne, oświetlone obiekty piłkarskie. Jestem za i chętnie usiądę na meczu rozgrywanym przy jupiterach w sobotni wieczór. Tyle że w naszym kraju w warunkach drugiej ligi poza nielicznymi wyjątkami, to na razie niemożliwe. Czy PZPN tego nie dostrzega? Chyba, że zorganizuje drugą ligę zadaszonych. Ile klubów w niej zostanie?

W Nowej Soli sędzia ewidentnie pracował nad tym by Arka przegrała z Górnikiem Wałbrzych, a tym samym do drugiej ligi awansował Górnik, a nie Chrobry Głogów. Wszystko było w starym stylu. Lewy karny w piątej minucie doliczonego czasu, wcześniej dwie czerwone kartki dla gospodarzy. No cóż. Miał awansować Górnik, to awansował. Jak w filmie: miało być 3:0 i jest 3:0. Myślałem, że w obecnych czasach, jeśli jeszcze gdzieś pojawią się takie numery, to będą robione bardziej finezyjnie. A tu tak na bezczelnie, na ,,wyrwę" i w starym stylu. No, no...

Chcę podziękować wszystkim tym, którzy złożyli mi kondolencje z powodu śmierci mego ukochanego kota Absolwenta. Ktoś słusznie zauważył, że może to dobrze, że nie musiał oglądać meczu Polska - Hiszpania, bo tego by już nie przetrzymał. Byłem też pytany czy mam nowego kota. Tak, nazywa się Magister i, niestety, jest zaprzeczeniem swego poprzednika. Nie garnie się do futbolu. Jak już siądzie przed telewizorem, to zaraz się nudzi. Kiedy go namawiałem na pojedynek Francji z RPA wolał kotkę z sąsiedztwa i z lubieżną miną sobie do niej polazł. Ale popracuję nad nim. Obiecuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska