Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieda zagląda do wielu lubuskich domów

Ilona Burkowska
Archiwum GL
Od 2008 roku przybywa u nas ludzi ubogich, a nawet żyjących w skrajnej biedzie. Rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 365 zł miesięcznie.

- Wzywają mnie do przedszkola, że syn ma podarte skarpetki - opowiada Bożena z Zielonej Góry, matka czworga dzieci. - A co ja na to poradzę? Jak kupię, to nie będę miała na chleb. Słodycze moje dzieci jedzą, jak ktoś im podaruje. Na co dzień, jak chcą coś słodkiego, daję im chleb z cukrem. Zabawek nie kupuję, bo nie mam za co. A najmłodszemu synowi, jak był malutki, zamiast mleka modyfikowanego dawałam krowie. Bo na inne nie było mnie stać.

Pani Bożena nie pracuje. Wychowuje dzieci. Najmłodszy syn właśnie skończył rok, najstarszy chodzi do II klasy. Rodzina żyje na granicy biedy. Miesięczny dochód na osobę to niecałe 430 zł. Utrzymują się ze świadczeń opieki społecznej i z tego, co zarobi mąż, budowlaniec.

Podobnie wygląda sytuacja w wielu lubuskich domach. Bo choć o prawdziwej biedzie mówi się niewiele (bo wstyd), to ona istnieje. I przeraża.

Więcej przeczytasz w naszym serwisie plus.gazetalubuska.pl . Znajdziesz tam również interaktywną mapę przedstawiającą problem ubóstwa w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska