Do zdarzenia doszło w ub. tygodniu. Dyżurny policjant komendy w Międzyrzeczu odebrał dramatyczny telefon. Słychać było krzyk przerażonej kobiety, która prosiła o pomoc i błagała, żeby napastnik odłożył nóż.
- Po chwili połączenie nagle zostało przerwane - tłumaczy sierż. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu. Dyżurny od razu zaczął ustalać, do kogo należy numer telefonu, z którego wykonano połączenie. Adres mieszkania udało się ustalić po kilku godzinach.
Mundurowi pojechali na miejsce. Zastali tam kobietę, mężczyznę i ich dzieci. Na początku kobieta nie chciała nic mówić i twierdziła, że właściwie nic takiego się nie stało. Ale po krótkiej rozmowie policjanci ustalili, kto znęcał się nad nią już od kilku lat.
33-letni mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny, nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz kontaktów z pokrzywdzoną kobietą. Za przestępstwo, o które jest oskarżony, grozi pięć lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?