- Stricte piłkarskich treningów miałem cztery, ale do tego doszło wiele żmudnych, rehabilitacyjnych ćwiczeń. Była to dość nieprzyjemna kontuzja. Potrzeba było czasu, by uporać się z bólem. Nie da się ukryć, że są jeszcze jakieś dolegliwości, ale to w porównaniu z tym co było, kropla w morzu - powiedział Błaszczykowski.
- Na pewno zagram z Urugwajem. Jeśli nie byłoby takiej możliwości, to bym się tu nie pokazywał. To by nie miało sensu - zapewnił Kuba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?