Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bledzew zostaje, Krzyżacy nie

Adam Janaszek
Adam Janaszek
Emocjonująca końcówka rozgrywek klasy okręgowej.

Końcówka rozgrywek klasy okręgowej była prawdziwą batalią o utrzymanie pomiędzy drużynami z powiatu międzyrzeckiego.

Przed 29. kolejką, w której to obie drużyny walczyły pomiędzy sobą, GKS miał tylko dwa punkty przewagi nad ekipą z Pszczewa.

W bezpośredniej konfrontacji zdecydowanie lepsi okazali się jednak zawodnicy GKP, którzy po dwóch trafieniach Patryka Batury i jednym Mateusza Piszczygłowy zwyciężyli wynikiem 3:0.

Dla „Krzyżaków” był to zaledwie mały krok w stronę utrzymania się w klasie okręgowej, bowiem tydzień później dwie nasze drużyny prowadziły korespondencyjny bój o to, kto w niej zostanie, a kto będzie musiał w przyszłym sezonie zagrać szczebel niżej. GKS Bledzew miał teoretycznie łatwiejsze zadanie, gdyż na własnym obiekcie gościł słabo grający w ostatnim czasie zespół Radowiaka Drezdenko.

Pszczewianie natomiast walczyli na wyjeździe w Maszewie ze Spartakiem Deszczno. Pomimo całkiem dobrej gry podopieczni Włodzimierza Górala, polegli Spartakowi 1:4. Natomiast GKS Bledzew pewnie rozprawił się z goszczącym u niego Radowiakiem zwyciężając 4:2. Ten układ sprawił, że na koniec sezonu miejsce gwarantujące utrzymanie zapewnili sobie gracze z Bledzewa, a „Krzyżakom” przyjdzie w przyszłym sezonie walczyć na boiskach B klasy.

W tej samej grupie Orzeł Międzyrzecz po porażce z Meprozetem Stare Kurowo 0:2, zakończył rozgrywki na dziewiątym miejscu, a najlepsza drużyna naszego powiatu - Zjednoczeni Przytoczna po wygranej z Celulozą Kostrzyn nad Odrą 4:1 finiszowali tuż za podium.

Drużyna GKP, która debiutowała w sezonie 2007/2008, to nie jedyny spadkowicz z naszego powiatu. Dużo wcześniej zdegradowani z A klasy zostali zawodnicy FC Kursko, którzy po roku wracają na najniższy poziom ligowy w Polsce.

- Wielka szkoda, że tak się potoczyły losy spotkania ze Spartakiem Deszczno. Myślę, że mogło zakończyć się znacznie lepszym dla naszej drużyny wynikiem. Zabrakło szczęścia - komentował jeden z mieszkańców Pszczewa, sympatyk piłki nożnej i lokalnej drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska