Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blokada różowego mostu? To możliwe

Anna Białęcka
Różowy most nie spełnia już oczekiwań. Miasto jest coraz częściej zakropkowane samochodami.
Różowy most nie spełnia już oczekiwań. Miasto jest coraz częściej zakropkowane samochodami. Anna Białęcka
Głogowianie biorą sprawy w swoje ręce. Zorganizowali się, by powalczyć o nowy most na Odrze, bo przez różowy blokuje się miasto. Czy będą skuteczniejsi od polityków i urzędników? Jak na razie są pełni zapału.

Na początku listopada spotkało się kilka osób, które postawiły sobie za cel doprowadzenie do utworzenia społecznego komitetu, który będzie lobbował za wybudowaniem w Głogowie drugiej przeprawy mostowej. Liczą na to, że wskórają więcej niż politycy. Czy tak będzie, trudno przesądzać teraz, bo pracy przed nimi wiele. Oby starczyło im zapału na długo.

- Na razie rozmawialiśmy o powołaniu komitetu, który zająłby się różnymi działaniami i ich koordynacją - powiedział nam jeden z inicjatorów Lesław Gostyński. - Ustaliliśmy takie spotkanie, już w szerszym gronie, na 5 grudnia. Nie chcemy zastępować posłów czy też samorządowców, ale chcemy ich wspierać i sprawić, by czuli, że mają za sobą ludzi.

W spotkaniu uczestniczył także Dariusz Czaja, historyk z Towarzystwa Ziemi Głogowskiej, który ma na swoim koncie starania o most i przekonywanie władz, że warto a nawet trzeba wybudować go w Głogowie. Namawiał głogowian do oddawania głosów na budowę drugiego mostu w Głogowie w plebiscycie zorganizowanym przez jeden z portali. I był skuteczny, za taką inwestycją kliknięto ponad 150 tysięcy razy. Jednak na nic się to zdało. Mostu jak nie było, tak nie ma.

Wszyscy pomysłodawcy zarzekają się, że ich działania nie mają mieć nic wspólnego z polityką, to ma być głos ludzi, którym zakorkowane miasto przeszkadza. Chcą wciągnąć do akcji także mieszkańców sąsiednich miast. - Będziemy szukać poparcia mieszkańców Wschowy, Sławy, Szlichtyngowej i okolicznych gmin, którzy także narażeni są na trudności związane z fatalnym usytuowaniem przeprawy na Odrze - dodaje D. Czaja.

Jednym z pierwszych działań podjętych przez inicjatorów jest przekonywanie głogowian, że nie warto stawiać na pomysł prezydenta Jana Zubowskiego, związany z przebudową mostu kolejowego na drogowy. - To niepotrzebne wydatki, przebudowa mostu za wiele milionów złotych, wytrąci nam wszystkim argument za budową przeprawy z prawdziwego zdarzenia - podsumowuje historyk. - Gdybyśmy mieli te 16 mln zł planowane na przebudowę kolejowego mostu i 3 mln zł niepotrzebnie wydane przez prezydenta na pawilon koło ratusza, to byłby już spory argument do przekonani decydentów o budowie nowego mostu w Głogowie.

Dariusz Czaja, wiceprezes TZG: - Najpierw będziemy zbierali podpisy poparcia. A jeżeli zajdzie taka konieczność, chwycimy się za ostateczny argument, czyli może dojść do blokady mostu. Ludzie są zdesperowani.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska